You are viewing a single comment's thread from:
RE: [Pływanie] Total Immersion po raz czwarty i piąty
Przeladowany basen to faktycznie koszmar. Ja zaczalem chodzic rano - tak na 7. Wtedy jest znosnie i przynajmniej każdy plywa, a nie jak popoludniami stoi przy brzegu i rozmawia.
Musze przyznac ze tez marzy mi sie triathlon. Plywanie uwielbiam, rowerem jeżdżę codziennie. Tylko bieganie mi kuleje.. 😀
Co do wskazowek - podobno wazne jest jeszcze wyciaganie ramion do przodu, tuz nad powierzchnią wody, jakbys siegal do przodu po cos. No i jeszcze nogi - tak nie za mocno trzeba machac i nie za czesto.
Pozdrawiam i sukcesow w doskonaleniu.