You are viewing a single comment's thread from:
RE: Czy doświadczenie na Steemit pomoże mi znaleźć pracę? Spontaniczny Blog z Życia #4
Inżynier budownictwa się zgłasza, który rzucił robotę i zajął się copywritingiem ;) Da się tak żyć i jest to całkiem przyjemne życie. Choć nie ukrywam, że pisanie również może znużyć. Tylko zapewne duży w tym problem mojego charakteru, gdyż nudzę się po prostu wszystkim :D
Jesteś freelancerem czy po prostu współpracujesz z jakąś firmą? Jak wyglądały początki? Gdzie radzisz założyć portfolio :) ?
Freelancer. Zacząłem od serwisów pośredniczących i po pierwszych miesiącach zostałem zauważony przez większych zleceniodawców i teraz dostaję tyle zleceń, że pracując po 6h dziennie nie jestem w stanie nadążyć ze wszystkim ;) Można tu jakoś wysyłać prywatne wiadomości? Nie chcę tak walić linkami publicznie, bo nie wiem czy to tutaj pożądane jest, a powiedziałbym Ci skąd zaczynałem ;)
Super, napisz mi proszę na czacie dokładniejsze informacje :)Prawy górny róg i steemchat, tam znajdziesz mój nick :)
Ale myślę, że nic się nie stanie jak wrzucisz tu chociaż linki tych serwisów oraz jakie miejsce polecasz do ogarnięcia portfolio :]
Wybacz, że dopiero teraz, ale ogarnianie tego Steemit to ciężkie zajęcie. Tak nieczytelne i niefunkcjonalne to to jest, że masakra ;) Korzystam z serwisu goodcontent.pl Zacząłem to robić hobbystycznie, żeby dorobić sobie stówkę lub dwie miesięcznie. Nałapałem tam tyle kontaktów, że mogłem zacząć robić to na pełen etat. Portfolio nigdzie i nigdy nie robiłem, bo nie musiałem. Ludzie sami się zgłaszają do mnie jak potrzebują czegoś i to w takich ilościach, że nie wyrabiam więc nie mam na razie potrzeby. Jak biznes zacznie się sypać to po prostu zajmę się czymś innym ;P
Dzięki za rady! Ja wysłałem narazie próbny tekst na textbrooker i zaakceptowali oceniając artykuł na 4 gwiazdki, czyli wyśmienity. To dobry prognostyk. Dodatkowo ogarniam sobie useme. Skoro piszesz, że pełen etat, to rozumiem, że pisząc 8 godzin da się z tego wyżyć? :) Wszystko piszesz o umowę o dzieło?
Tak, głównie jest to umowa o dzieło, czasem zlecenie. Pisanie w ciągu miesiąca zajmuje mi około 100h i jestem w stanie z tego zrobić bardzo przyjemną wypłatkę, która starcza na wszystko i pozwala na zrobienie sobie 1,5 miesiąca wakacji, a i jeszcze zostaje (przynajmniej tak było w tym roku). Oczywiście na początku nie ma opcji, że tak Ci będzie szło więc przygotuj się, że zanim zaczniesz wyciągać konkretne zarobki minie przynajmniej pół roku.