to jest raczej kwestia postrzegania wiary a tu nie ma zbyt wiele miejsca do dyskusji bo to w sumie osobista sprawa kazdego. Ponieważ ja de facto z wyboru nie jestem Katolikiem ani chrześcijaninem więc generalnie nie postrzegam świata przez pryzmat grzechu pierworodnego, dualizmu a raczej właśnie przez dążenie jak to nazwałeś do "boskości". Bliżej mi jest do filozofii Jungdrung Bön mieszanej z rodzimowierstwem więc dlatego dyskusja niema tu sensu.
generalnie jednak zachęcam do przeczytania mojego nowego wpisu jeśli chcesz zrozumieć nieco mój pogląd na sprawę.
to jest raczej kwestia postrzegania wiary a tu nie ma zbyt wiele miejsca do dyskusji bo to w sumie osobista sprawa kazdego. Ponieważ ja de facto z wyboru nie jestem Katolikiem ani chrześcijaninem więc generalnie nie postrzegam świata przez pryzmat grzechu pierworodnego, dualizmu a raczej właśnie przez dążenie jak to nazwałeś do "boskości". Bliżej mi jest do filozofii Jungdrung Bön mieszanej z rodzimowierstwem więc dlatego dyskusja niema tu sensu.
generalnie jednak zachęcam do przeczytania mojego nowego wpisu jeśli chcesz zrozumieć nieco mój pogląd na sprawę.