RE: Venimus, vidimus, Deus vicit
Bardzo możliwe, ale o ile początkowo chciał to robić w ramach zabezpieczania lepszej sytuacji międzynarodowej że tak powiem czy to na północnym zachodzie czy na południu, tak im bardziej nic się nie udawało myślał już tylko o tym jednym (tak się przynajmniej mi wydaje). Dodać warto że brak dziedziczności przez wielu też był uważany za przyczynę słabości naszego państwa, chociaż ja akurat się z tym nie zgadzam.
Zgadza się, ale zniszczywszy potęgę Prus i odzyskując znaczenie nad Bałtykiem wywołalibyśmy lawinę konsekwencji które moim zdaniem nie są możliwe do przewidzenia i nie ma pewności że koniec końców wyszlibyśmy my, Europa czy świat na tym lepiej. Chociaż gdybym jednak miał gdybać to sądzę że tak, ale może to wyssana z mlekiem matki wrogość do prusaków ;))
Planszówka brzmi dobrze :> osobiście więcej gram w gry na kompie, najbardziej lubiłem zawsze Europa Universalis m.in dlatego że można było zmienić losy Polski ;)