a wiecie, jak przeglądałam początkowo steemitowe posty na telefonie,
i mignęło mi to pierwsze zdjęcie z pawikiem, to byłam przekonana, ze to oczy jakiegoś kociska :) jak oczy kota ze shreka trochę)
sami spróbujcie, zerknijcie jeszcze raz, ale na telefonie :)
co za piękne kropy i upierzenie, nie? :)
bardzo wdzięczny i uroczy artykuł
Po Twoim wpisie spojrzałam "na nowo" i rzeczywiście korpusik motyla jakiś taki kocio-sierściowy. :)