Efekt latającego masła — o masłolotach po raz pierwszy
Masłoloty? Tak, masłoloty.
Masłoloty są w Polsce bardzo popularne, nie tylko ze względu na walory estetyczne. Swą niegasnącą estymę zawdzięczają… sztuce kulinarnej. I może stąd wzięła się ta — na pozór — zaskakująca kombinacja wyrazów określających te pożyteczne stworzenia w języku angielskim „butterfly”. Niegdyś przecież — zapytajcie starszych — motyle były popularnym surowcem, z którego wytwarzano pyszne masło. Powiedzenie „motyla noga” ma swój źródłosłów właśnie z czynności wytwarzania masła. Bardzo często kończyny motyla wyślizgiwały się z maśniczki podczas robienia masła i powodowały ujadanie głodnych psów. Gospodarz krzyczał wtedy „motyla noga!”. Masło z motyli było bardzo zdrowe, a polskie łąki mogły nieco odetchnąć od huraganów wywołanych trzepnięciem motylich skrzydeł w Australii. Ale to tak tytułem wstępu.
Dyskretyzacja masła.
Nudząc się, stworzyłem w środowisku Matlab program, który rysuje masłolota. Niestety wirtualne masło nie zaspokoi naszych kubków smakowych, jednakże można sprawdzić efektywną ilość masła zakładając odpowiednią wielkość motyla. Program charakteryzuje się projekcją motyla o danych parametrach, następnie jest stworzona sieć neuronowa, która jest poddawana procesowi uczenia się.
Celem jest nauczenie sieci rysowania takiego samego motyla. Sieć uczy się poprzez powtarzanie trajektorii składających się na danego masłolota. Jak każde latające masło — nie wiadomo gdzie poleci. W swoim środowisku naturalnym zachowuje się bardzo chaotycznie i dlatego widoczna jest dysproporcja w gęstości masła na danym skrzydle. Chaos deterministyczny czy jakoś tak.
Jak już sieć przejdzie proces uczenia się to przychodzi pora na sprawdzian w całkowicie nowych warunkach. Sieć neuronowa może składać się z wielu warstw i charakteryzować się różnymi funkcjami aktywacji.
Sieć neuronowa nauczyła się poprawnie odwzorowywać masłolota, jednakże tylko do około połowy czasu trwania jego lotu. Później masłolot wymykał się spod kontroli. Lokował większe ilości masła w jednym ze skrzydeł, natomiast sieć neuronowa podążała za drugim skrzydłem.
Jednoskrzydlate...
Bardzo dobrym wyjściem z tej sytuacji jest zaprojektowanie masłolota o jednym skrzydle. Wtedy daleko nie zaleci. Stworzona sieć neuronowa okazuje się bardzo pojętną uczennicą. Chaosu brak, uczenie przebiega w bezstresowej atmosferze.
Konkluzja
Współczesny świat postawił przed sztuczną inteligencją niemały problem. Stworzenie skutecznej projekcji latającego masła znacznie ułatwiłoby jego pozyskiwanie w naturalnych warunkach. Jednakże masłoloty wokół nas są z reguły dwuskrzydłowe. Minusem sieci neuronowych jest to, że zajmują się odwzorowaniem danych, które dostają na wejście. Wewnątrz może być jeszcze wiele warstw, wiele neuronów w każdej warstwie, wiele funkcji aktywacji i duża różnorodność w tych funkcjach. Mogą być nakładane różne warunki, po których proces uczenia się kończy. Dane, dane i jeszcze raz dane. Im więcej danych tym lepiej. Co jednak zrobić z takim psikusem jak masłolot, którego zamiarów co do rozłożenia gęstości masła na danym skrzydle nie można przewidzieć? Ano wtedy mamy problem. Bo skąd sieć ma wiedzieć, że masłolot będzie rozkładał masło równolegle? Nie może tego wiedzieć. A masłolot nie rozkłada równomiernie masła na swoich skrzydełkach.
Wniosek: sieć neuronowa nie nadaje się do skutecznego projektowania masłolotów.
zdjęcie: pixabay;
wykresy wygenerowane w Matlabie
Wpis dodany jako nawiązanie do tematu pierwszego 38. edycji Tematów Tygodnia.
Dozgonny szacunekj jednoosobowej watahy. To było piękne. Brawo
Dzięki Wilku! :)
:o genialne!
:)
Congratulations @romualdd! You have completed the following achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
Award for the number of upvotes received
Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
To support your work, I also upvoted your post!
Do not miss the last post from @steemitboard:
SteemitBoard World Cup Contest - The results, the winners and the prizes
Jak zaczęłam czytać początek posta to byłam nieźle ubawiona fantazją piszącego.
W miarę czytania mój podziw dla Twojego podejścia do tematu rósł w postępie geometrycznym... albo jakimś innym równie szybkim :P Chyba już podjęłam decyzję o 3 pktach.
Edit: jeszcze follow i resteem.
Dziękować! :)
Podkreślam raz jeszcze, matematycy są prawdziwymi poetami.
Muszę w końcu pokazać moje wiersze :P
Ehem, maślana mucha. :)
Na posmarowanie pysznego chlebusia w sam raz! :)
Congratulations @romualdd! You have completed the following achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
Award for the number of upvotes
Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
ja tam już dawno zagłosowałam (w TT) na to co trzeba, (żeby nie było)
ale zbierałam odwagę, żeby sie przyznać, że początkowo przeglądając ten artykuł, byłam przekonana, że wreszcie ktoś sie podjął graficznych obliczeń trajektorii lotów masła.
noo masła.
przecież nie od dziś wiemy, że masło (masło) jest skrytym zjawiskiem wybitnie lotolubnym.
tylko czemu zawsze spada na twarz?!?
(źle wylicza? lubi?? masochizm?)
ech. pozostałam w niewiedzy.
ale poczytać o butterflajsach, tez było rozkosznie.
masz mnie Pan.
haha, masło jest w swej istocie bardzo przebiegłe i bezwzględne, słyszałem nawet o śmiałkach którzy próbowali je ujarzmić. Wykorzystywali trik z kromką posmarowaną masłem i aksjomatem, że co by się nie działo to kromka zawsze spadnie posmarowaną stroną na podłogę. Pomysł polegał na tym, że jak się kromkę posmarowało z dwóch stron to masło nie wiedziało co ma robić i kręciło kromką wokół własnej osi. Perpetuum mobile gotowe!
I wzajemnie :)