You are viewing a single comment's thread from:
RE: Stres - cichy zabójca
Dziękuję! Oczywiście, nie mam nic przeciwko. Mając na myśli cichy, chodziło bardziej o to o czym piszesz. Nie zdajemy sobie sprawy z mocy i destrukcyjnej siły stresu.
Dziękuję! Oczywiście, nie mam nic przeciwko. Mając na myśli cichy, chodziło bardziej o to o czym piszesz. Nie zdajemy sobie sprawy z mocy i destrukcyjnej siły stresu.
wiem coś o tym.