You are viewing a single comment's thread from:
RE: PRZEPIS: [Wegański] Sos słonecznikowy 🌻🌻🌻
Kurcze taka prosta rzecz, a tak cieszy😍!
Faktycznie jest to super alternatywa i remedium na ukochany przez wszystkich sosik czosnkowy🤤.
Będę robił bankowo - już widzę go dziś na kolację, jako dodatek do crudités z marchewki i kalarepy..
Dzięki 👍
Wy jesteście najlepsi! (czy już Wam to mówiłam?)
Nie wiem co to crudités, ale mam nadzieję, że to nic obraźliwego haha
Natomiast sosik na pewno jest wart swoich zdrowych kalorii i tłuszczy :)
Sosik będzie dzisiaj do mizerii, już wstawiłem słonecznik do moczenia. Dzięki za inspirację :)) A propos moczenia nocnego... @rado21ste będzie coś wiedział jako młody ojciec ;)) Chce zrobić mleko z orzechów makadamii. Mam 75 g orzechów. Ile dodać wody i ile je moczyć? Coś dodawać?
Ja mleka nie robiłem jeszcze, więc proporcji Ci nie podam 🙁(osobiście szedł bym na wyczucie)
A co do moczenia.. Jeszcze pieluchy są, więc dajemy radę😉
Później będzie pewnie gorzej..
Crudités to nic innego jak pieczołowicie pokrojone, surowe warzywa (w kuchni francuskiej wszystko brzmi dobrze)
Jak miło się nowego słówka nauczyć. Sprawdzę jeszcze jak to się wymawia, by gafy nie zrobić jak będę chciał warzywa na surowiaka w Paryżu.
Co do moczenia... za 3 lata będzie lepiej. Ja jakoś w tym wieku przestałem się moczyć ;) Zaczną się inne problemy wieku dziecięcego, jak usmarowana farbkami świeżopomalowana ściana. Taki rezultat dziecięcej kreatywności ;)
@veggie-sloth co do orzechów makadamia, będąc w Australii byłam w szoku, że mleko makadamia dostępne jest do kawy niemal w każdej kawiarni, taki rarytas! Przyznaję, że w Polsce nigdy nie robiłam z nich mleka, bo są dosyć drogie. Natomiast z innych orzechów, np. nerkowców, które są podobnie miękkie jak makadamia, robię mleko w proporcji 1 szkl orzechów na 4 szklanki wody. Zawsze można dodawać wodę stopniowo sprawdzając konsystencję ;) A moczyć, myślę, że min. 8 godz.
Nie wiem, co w ostatnim zdaniu napisałeś, ale już mi się podoba :) Tak tylko jako wielki miłośnik słonia dodam, że szklanka pestek, czyli jakies 250 g to 1460 kcal, 120 g zdrowego tłuszczu, ale co tam! Na czymś brzuszek trzeba wyhodować :)