Sukcesywne odłączanie od Systemu. Rebelia ludzkości !!! #3

in #polish6 years ago

Wielu pojęcie odłączania się od Systemu kojarzy błędnie z ruchem prepersów. Chociaż można w ten sposób na to patrzeć, to chciałbym rozwinąć to pojęcie. W żadnym wypadku nie należy postrzegać tego jako izolacje od społeczeństwa, a dokładnie odwrotnie. System tworzy z nas kompletnie nieporadnych ludzi. Pod każdym względem. Naciskając (słusznie) na edukacje, zapomina o tej najważniejszej części - samodzielności jednostki i rodziny. 

Odłączenie mentalne

Podejmując decyzje o sukcesywnym odłączaniu się od Systemu, mam przede wszystkim mentalną przemianę i integrację ze społeczeństwem. Depresja w przekorny sposób mi w tym pomogła. Pobyt w szpitalu psychiatrycznym, dał mi wiele przemyśleń, na temat samodzielności jednostki i jej bezradności w modelu jaki obecnie jest promowany. Przez wiele lat nieodłączne elementy życia codziennego tworzyły z Nas mrówki, które niby dzielnie idą przez życie kupując coraz więcej niepotrzebnych rzeczy i dóbr. Wszystko tylko po to by jeszcze szybciej biec w kierunku bezradności. 

Aby rozpocząć powolny proces odłączenia się, zacząłem od swojej mentalnej strony i detoksu (tego mentalnego). Najcięższe momenty, to uświadomienie sobie, jak wiele nie wiedziałem do tej pory. Brak umiejętności bezbolesnego przetrwania dnia lub dwóch bez elektroniki, karmienia się "niusami" uzmysłowił mi jak źle jest ze mną. Powolne kroki zaowocowały jednak dość szybko. Teraz kiedy pozostawienie tego nie sprawia mi już problemu dało mi wielką ulgę. Zdziwienie ludzi, że nie trzymam się kurczowo Systemu i umiem o tym mówić (pisać), uzmysławia mi tylko wagę mentalnej przemiany jako pierwszego kroku. To dla niektórych jest już nie do przejścia. Smutne to jest, ale potwierdza tylko moje słowa. Stałe samokształcenie i dbałość o odpowiednią wiedzę to kolejne kroki, które wykonuje.

Nie oznacza to jednak, że rzuca się wszystko. Uważam, że interakcje i integracje z otoczeniem są konieczne. Ważne jest aby człowiek umiał żyć z innymi, bo tylko jako społeczeństwo z różnymi poglądami możemy dalej iść przez życie. Oczywiście wiele osób uważa mnie za osobę dziwną, ale to już przestało mnie irytować, a jedynie wywołuje politowanie i jednocześnie zrozumienie. Wiem jedno, mentalne odłączanie się dają dużą pogodę życia codziennego i w znacznym stopniu likwiduje stany lękowe i depresyjne, a samokształcenie w kierunku usamodzielniania się od Systemu daje poczucie bezpieczeństwa. 

Ciekawi mnie Wasze spojrzenie. cdn ...

Sort:  

Hmm mi oddzielenie się od systemu kojarzy się głównie z dwoma opcjami.

  1. Odłączenie się od ludzi i życie na pustkowiu.
    Może to być podróżowanie, nie pracowanie i życie nieco jak bezdomny.
    Ale może też być życiem w jednym miejscu i głównie z tego co się samemu wyhoduje. Nie jestem pewien jak wygląda życie amiszów, ale myślę, że oni poniekąd by się wpisywali w moją wizję "życia poza systemem".
  2. Niezależność finansowa
    Czyli sytuacja w której nie musimy pracować zarobkowo, bo albo mamy tak dużo pieniędzy, że starczy nam do końca życia, albo mamy pasywny dochód, tak duży, że nie musimy dodatkowo zarabiać.
    I dzięki temu jesteśmy niezależni od bardzo wielu ograniczeń.

Sądzę, że należy podejść do tematu tak jak Ty, czyli w pierwszej kolejności uwolnić siebie i innych od mentalnego zniewolenia systemu.
Myślę, że takie umysłowe niewolnictwo jest kluczowe i jest na czele każdego systemu. Co za tym idzie - w pierwszej kolejności musimy się uwolnić od tych ograniczeń.
I nie ważne czy chodzi o świadomość w zakresie żywności, polityki, filozofii, finansów czy gry społecznej.
Świadomość i samopoznanie są kluczem do wolności.

Witaj Psycholu, w pełni się z Tobą zgadzam, odczuwam obecną sytuację podobnie jak Ty. Odłączanie ludzi od obecnie panującego systemu to niemalże walka z wiatrakami ale wielu z nas podejmuje tę walkę i małyki kroczkami coś zmieniamy. Ja staram się pokazywać ludzią co jedzą, tłumaczę jak krowie na rowie. 1/10 zakuma o co chodzi i się zmieni - to już coś. Ludzie stają się świadomi ale każdy z nas jest jeszce za słaby. Jak to się mówi, z betonem nie wygrasz ale kropla drąży skałę ^_^ pozdrawiam i powodzenia

Wiem co to znaczy. Ja sporo na temat leczenia naturalnego i żywienia też kłaść się staram ludziom i ten sam efekt. Jedyne co można zrobić to robić swoje i nie zniechęcać się. Planuje na @glodniwiedzy całą serię o tym wypuścić. Może tutaj coś zdziałać się uda. Fajnie, że chociaż tutaj sam nie jestem.

Opisałeś tutaj jeden z przejawów nowego marksizmu kulturowego. Ogólnie twoje dwa poprzednie wpisy do tego nawiązują luźno bo luźno ale jednak. Choć ten trzeci to już tak dobitnie się do tego odwołuje. ;) :P :D

Ciekawe spostrzeżenie :) podoba mi się :)

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.12
JST 0.027
BTC 61814.34
ETH 2979.06
USDT 1.00
SBD 2.48