Jesteśmy tylko na papierze tak liczni. Spora część nie praktykuje. Lub praktykuje wybiórczo. Należy pamiętać o tym, że mało kto dokonuje apostazji, nawet ci zadeklarowani jako przeciwnicy, agnostycy, ateiści itp. Sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej gdyby chrzest miał miejsce w świadomym już wieku, a nie jak leci tuż po urodzeniu.
Ziemia obumiera każdego dnia bo konsumujemy jak nienormalni i nie szanujemy świata przyrody, zwierząt, właśnie między innymi dzięki antropocentrycznym i teologicznym naukom kościoła! Smutne, straszne i absurdalne.