You are viewing a single comment's thread from:
RE: Dostęp do broni - za i przeciw
Ale u nas też tak było, znaczy z siedmiolatkami włóczącymi się po mieście, bo te portfele to u nas zawsze były takiej bardziej ulotne, ale to pewnie kwestia klimatu....
Z tego wynika chyba, że za Gierka to mieliśmy prawie II Japonię ;-)
o, mój drogi, na to nie mam jak odpowiedzieć z racji zbyt krótkiego stażu na planecie ziemia. :D