"Tego dnia przyszedłem do domu, wszedłem do kuchni i zobaczyłem mamę przy lodówce z kartonem mleka, jak zwykle. Tym razem jednak je z czymś mieszała. Po prostu potrząsała kartonem. Nie rozumiałem, co się działo. Później przyniosła mi obiad i uśmiechała się, jakby wszystko było normalnie. Od razu się zorientowałem, o co chodzi.

Mieszała wodę z mlekiem. Nie mieliśmy wystarczająco dużo pieniędzy, by przeżyć do końca tygodnia. Byliśmy spłukani. Nie biedni, spłukani.

Mój ojciec był zawodowym piłkarzem, ale był na końcu swojej kariery, a pieniędzy nie było. Jako pierwsza zniknęła kablówka. Koniec z futbolem. Koniec z Match of the Day. Brak sygnału." - ale wróćmy jeszcze wcześniej, do samego początku.

13 maja, 1993 roku, Antwerpia przychodzi na świat owoc miłości Adolphine i Rogera Lukaku - syn Romelu Menama Lukaku.

Urodzony w Kinshasie Roger Lukaku był piłkarzem grającym w KV Oostende, KV Mechelen i Germinal Ekeren. Piłka nożna dla głowy rodziny emigrantów z Demokratycznej Republika Konga był sposobem na wyrwanie się z nędzy. Profesjonalne kopanie piłki zaczął już w wieku 16 lat ale prawdziwą karierę rozpoczął dopiero w wieku 23 lat. Roger mając za sobą bagaż doświadczeń odnośnie gry w piłkę stwierdził jasno - jego synowie zaczną grę wcześniej.

Tak, synowie. Młodszy od Romelu, Jordan to skrzydłowy grający na co dzień w Lazio Rzym.

Wracając jeszcze na chwilkę do rodziców to warto wspomnieć jak wielką rolę w karierze Romelu odgrywa jego mama.

Większość klubów i agentów piłkarskich do nie dawna musiało przebrnąć przez nią by móc rozmawiać z synem. Adoplhine dokładnie pilnowała by Romelu szedł drogą która daje mu odpowiedni i skuteczny rozwój jego własnych umiejętności. Potrafiła skutecznie "utrzymać" na wodzy emocje kierujące synem by znalazł się w miejscu w którym jest obecnie.

Romelu zaczął grę w lokalnej drużynie Rupel Boom już w wieku 5 lat. Grywał tam 4 sezony gdzie został wychwycony przez skautów SK Lierse, drużyny Belgijskiej posiadającej akademię młodzieżową. Podczas występów w Pro League w latach 2004-2006 strzelił 121 goli w 68 występach co nie przeszło bez uwagi skautów Anderlechtu Bruksela.

Tak, ten największy chłopak to Lukaku. Nie muszę chyba nikomu przypominać kto grał w piłkę jak ogromnym atutem są warunki fizyczne gdy jesteś jeszcze juniorem a w przypadku Romelu nadal jest, co mówi nawet jego boiskowy pseudonim - "czołg".

Lukaku zadebiutował w zawodowym footballu w wieku 16 lat będąc jeszcze w szkole gdzie w mistrzowskim sezonie Anderlechtu został królem strzelców. 19 bramek w 45 meczach tak młodego gracza tym razem nie przeszło bez echa w świecie piłki, zainteresowanie kupnem tak perspektywicznego talentu wykazała Chelsea Londyn.

8 sierpnia, 2011 rok, transfer stał się faktem, Romelu przeszedł do The Blues za 15mln €.

Pierwszy sezon w Londynie jednak był do zapomnienia, znikome szanse na grę u André Villas-Boas'a i zbyt małe szanse na grę u następnego managera Roberto Di Matteo zmusiły mamę do wstąpienia do akcji. Frustracja z powodu braku minut narastała, tak wielki talent nie mógł NIE grać, jednakże również tak gorące nazwisko nie mogło pójść w zapomnienie i na klubowym biurku była masa ofert wypożyczenia gracza. Z jednej z tych opcji sam zainteresowany postanowił skorzystać i iść na sezon 2012/2013 do West Bromich Albion.

No i tak, grający w zespole środka tabeli 20 letni Lukaku wykręcił niesamowite liczby: 17 bramek i 7 asyst w 38 spotkaniach w Premier League !

A na szczególną uwagę zasługuje hattrick przeciwko Manchesterowi United w którym grali wtedy Vidić & Ferdinand - uznawani za najlepszą parę stoperów Premier League. Tym samym Belg popsuł ostatni (1500 !) mecz odchodzącemu sir Alexowi w piękny sposób.

POLECAM ! Ferguson mówiący do Ferdinanda o Lukaku

Mający świetny sezon za sobą Romelu mógł patrzeć w przód wracając do Chelsea.

Problemy jednak zaczęły się gdy okazało się, że do klubu wraca stary dobry Jose Mourinho który nie dał zbytnio pograć Lukaku. Praktycznie z miejsca Portugalczyk skreślił swojego napastnika wypożyczając go tym razem do Evertonu.

Romelu wiele razy był szykanowany ze strony dziennikarzy w swoim kraju:

"Nie wiem, dlaczego niektórzy ludzie w moim własnym kraju chcieliby zobaczyć moje potknięcia. Naprawdę nie wiem. Kiedy przeszedłem do Chelsea i nie grałem, słyszałem ich śmiechy pod moim adresem. Tak samo było w momencie wypożyczenia do West Bromwich Albion." - tak mawiał o dziennikarzach.

"W porządku. Tych ludzi nie było ze mną, gdy wlewaliśmy wodę do płatków śniadaniowych. Jeżeli nie znałeś mnie, kiedy nie mieliśmy nic, to tak naprawdę nie możesz mnie zrozumieć."

Sezon 2013/2014
Everton - 33 spotkania, 15 bramek i 8 asyst w lidze i 1 bramka w FA CUP, efekt ? Transfer !
W okienku transferowym Romelu Lukaku za 25 milionów funtów przeszedł z londyńskiej Chelsea do Evertonu FC.

Dla "The Toffees" rozegrał 166 spotkania w których zdobył 87 bramek i 29 asyst we wszystkich rozgrywkach. Powoli klub z Liverpoolu zaczął się robić za mały dla 24 latka a z pomocą przyszedł...Jose Mourinho.

Taaaak, 2017 rok przyniósł rekordowy transfer z Evertonu w postaci Romelu Lukaku który przeszedł do United za 84,70 mln € !

Wielu ekspertów i dziennikarzy wypowiadało się w samych negatywach odnośnie takiego ruchu ze strony Belga - przecież Mourinho wyrzucił go ze swojej Chelsea mówiąc, że nie jest gotowy na wielką piłkę. Czy na pewno ?

"Pamiętam też, że w 2002 roku miałem dziury w butach. Wielkie dziury.
Dwanaście lat później to ja grałem na mistrzostwach świata."

Mentalność, charakter zawsze odgrywa wielką rolę w życiu codziennym ale przede wszystkim w karierach, talent to nie wszystko.

"Kiedy byłem młody, nie mogłem sobie pozwolić na oglądanie Thierry'ego Henry'ego w Match of the Day! Teraz każdego dnia się od niego uczę w reprezentacji."

I tak zmotywowany na odniesienie sukcesu Romelu, w barwach Manchesteru United w pierwszym swoim sezonie strzelił 27 bramek i zanotował 9 asyst przy bramkach kolegów. Jose Mourinho bardzo zabiegał o ten transfer, wybrał Belga przed Hiszpanem Moratą który również był przymierzany do United. Dziwne prawda ? Człowiek który go skreślił teraz widzi w nim zbawienie na niemoc przed bramką rywali...

Od samego początku "kolejnej" wspólnej podróży manager i jego napastnik świetnie się dogadują a jak sam Lukaku uważa :

"Myślę, że menedżer uważa, że jestem jego sierżantem na boisku, a to jest dziwne dla napastnika, ponieważ zwykle taką rolę pełnią pomocnicy. Zawsze ciężko pracowałem i jestem wdzięczny za to. Ostatecznie jestem jednak napastnikiem i muszę zdobywać bramki. Mourinho wie, że mam mentalność żołnierza" - kontynuował.

Koledzy z zespołu również są pod wrażeniem umiejętności ale przede wszystkim zaangażowania - "Koledzy mówią, że jest wyżyłowany jeszcze bardziej niż zazwyczaj"
Lukaku zyskał nową ksywkę "Rocky" - jest to nawiązanie oczywiście do kinowego hitu lat 80.

Lukaku posiada w sobie ogromną jakość tą boiskową ale i poza nim. Mentalność którą przekazali mu rodzice ale i samo życie, doświadczenia które go spotkały powoli tworzą bestię bijącą kolejne rekordy bo pamiętajmy, że nadal jest to 25 letni zawodnik !

Wypowiedzi w stylu- "To nie buty czynią piłkarza lepszym, a odwrotnie" tylko to potwierdzają. W kwietniu tego roku zdecydował się na zakończeniu współpracy z agentem Mino Raiolą by móc w pełni skupić się na odniesieniu sukcesu w barwach United. Co ciekawe podobną "prośbę" w kierunku klubowego kolegi - Pogby miał rzucić Mourinho by ten (agent) nie mieszał zawodnikom w głowach transferami.
Tutaj znajdziecie kapitalny wywiad przybliżający trudy dzieciństwa Romelu

W reprezentacji swojego kraju jest już najlepszym strzelcem mając na swoim koncie 40 bramek w 72 spotkaniach.

Lukaku obecnie przebywa ze swoją reprezentacją na mistrzostwach świata w Rosji gdzie zmierzą się w najbliższym spotkaniu z Brazylią. Jak dotychczas zagrał w 3 spotkaniach 3 bramki i ma realną szansę na poprawienie swojego dorobku i pogoń za Kane'm w walce o złoty but mistrzostw.

Lider i jego mowy motywacyjne.

Ja nie mam żadnych wątpliwości co do jakości jaką niesie za sobą posiadanie zawodnika jakim jest Lukaku. Przyszły kapitan, lider i wzór do naśladowania, bez wątpienia.

Źródła - Internet