Zatem zamiast narzucać sztywne prawo zacznijmy napominać i pouczać siebie nawzajem.
Problem z tym, że połowa takich upomnień jest olewana, a druga połowa spotyka się z agresją.
Zatem zamiast narzucać sztywne prawo zacznijmy napominać i pouczać siebie nawzajem.
Problem z tym, że połowa takich upomnień jest olewana, a druga połowa spotyka się z agresją.
Moje doświadczenie nie są takie złe...
Ale jak ktoś takie upomnienia notorycznie olewa, to można wytoczyć cięższy arsenał w postaci flag. Poza tym inni użytkownicy też zobaczą, że dany autor nie wyciąga wniosku z uwag lub jest agresywny i przestaną czytać jego nowe teksty. Jak nie zarobi, to wtedy może zacznie wyciągać właściwe wnioski.