You are viewing a single comment's thread from:

RE: Jest ryzyko. Musi być wybór

in #polish6 years ago (edited)

o jestem zdecydowanie przeciw szczepieniom dzieci!! i ten przymus jest wręcz absurdalny!! Obowiązek to może zostać na szczepienia psów przeciw wściekliznie :)

Sort:  

Ja jestem za prawem do wyboru. Szczepić lub Nie Szczepić

Ja też, ale uważam opcję 2 za niedostępną, bo człowiek nie posiada wystarczającej ilości nerek, aby w razie potrzeby sprzedać je i pokryć koszty epidemii, którą spowodował.

Skoro organizmy same potrafią zwalczać wszystkie złe rzeczy, to po co szczepić psy? Ja bym nie chciał psa z autyzmem.

Autyzm łączony ze szczepionkami jest niezłą głupotą, nie ma żadnego związku pomiędzy nimi.... Mylnie autyzm jest łączony ze szczepionką ze względu na czas zauważenia problemu autyzmu. To jest po prostu wymyślone przez ludzi i tak powtarzane. BTW. znam typka takiego. ma 30+ lat i WZW. Czeka go przeszczep wątroby, jak oczywiście jakaś się znajdzie. A wystarczyłby jeden zastrzyk.....

Powikłania poszczepienne są starannie monitorowane w naszym kraju. Bynajmniej z tego co ja zaobserwowałem

to bzdura NOPy w Polsce są zamiatane pod dywan u mojego kolegi dzieciak dostał NOPa to zwalili że mały ma chorobę weneryczną...

No widzisz a u mojej kuzynki zupełnie odwrotnie. Powikłanie zostało zarejestrowane chociaż raczej nie była to wina szczepionki. Tylko niewprawnego wkłucia.

Są zamiatane pod dywan, bo duża ilość jest zmyślona i pewnie sam lekarz się boi wpisywać, żeby nie dostał łatki foliarza :)
Są np. ulotki, które podają jakie objawy należy podać lekarzowi po szczepieniu i co jeszcze mówić podczas rozmowy, czyli mówiąc konkretnie: w jaki sposób kłamać, że był NOP. Jak liczba fałszywych zgłoszeń będzie na przyzwoitym poziomie, to lekarze i koncerny pewnie sami będą chcieli pozyskać jak najwięcej informacji zwrotnych.
Nie wiem jak jest teraz, ale kiedy jeszcze nie wynaleziono antyszczepionkowców, to moja szkolna pielęgniarka oglądała miejsce szczepionki, mierzyła linijeczką i opisywała w tych swoich papierach.

no wiesz , ale wciskanie rodzicom że ich dziecko ma weneryka. tylko po to aby nie wpisywać NOPa, to już niezła przeginka. ogólnie nie dopytywałem go o szczegóły bo głupio. i nie mogę też o wszystkim co wiem napisać, bo bym kilka osób wkopał. jednak wiem też jak to sie odbywa od strony "białego personelu" Mogę powiedzieć tylko wniosek. szczepcie dzieci starymi kalendarzami i nie róbcie im po kilka szczepionek na raz. a już w szczególności nie aplikujcie kojarzonych bo te ostatnie bardzo często dają NOPy (info od białego personelu)

głupotą jest powtarzanie propagandy usłyszanej w mediach głownego ścieku.

Propagandy? czytałem sporo badań na ten temat? Ty na czym się opierasz? Na propagandzie antyszczepionkowców.

Dyskusja jest widzę niezła ;) Ciekawe co antyszczepionkowcy powiedzą jak wrócą choroby z którymi ludzie już sobie dawno poradzili :D
Ciężko w tym przypadku widzę dojść do jakiegoś kompromisu bo za bardzo też nie widać jak on miałby wyglądać

Nie wiem jak to się stało że dałem Ci flagę. Flaga wycofana przepraszam.

luz nie obrażę się ;)

Nie zrozumiałeś mojego żartu :(

Antyszczepionkowcy chcą wolności, ale jednocześnie nakazują szczepić psy. Wierzą w to, że szczepionki wywołują autyzm, czyli nakazem szczepienia zwierząt będą u nich wywoływać świadomie ten autyzm?

PS. Źle używasz słowa "bynajmniej" :)

Czy byłabyś w stanie pogodzić się z tym, że publiczne przedszkola mogłyby odmówić Twojemu dziecku miejsca w publicznym przedszkolu, jeżeli było by ono nieszczepione?

Wtrącę się w rozmowę i powiem że jeśli to miała by być cena za zlikwidowanie przymusy szczepień to jestem za. Nie wiem jak w waszych regionach ale w moim któlują i tak przedszkola prywatne więc taka cena za likwidację przymusu jest do przełknięcia.

Nie widzę tu absurdu mimo że jestem liberałem, obowiązek szczepień jest korzyścią dla wszystkich, osoby które nie mogą się szczepić są z tego zwolnione. Straszne jest to że najbardziej ucierpią dzieci i osoby chore, starsze. Które nie mają odporności i dla nich to prawie jak wyrok śmierci.

Wg mnie absurdem jest brak wyboru - nie lubię być do czegoś zmuszna w żadnej dziedzinie życia - wolę się uświadomić i podjąć decyzje sama.

Czy w takim razie jesteś gotowa aby wziąć karną, finansową i i moralną odpowiedzialność za przyczynienie się do zarażenia innej osoby lub(i) jej śmierci?

Wolność to przede wszystkim odpowiedzialność.

jak na mój gust to troche dramatyzujesz :)

Nie. Wolnośc to odpowiedzialność, jeśli chcesz wolności bierz za jej możliwe konsekwencje odpowiedzialność.

"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka"

Ta "definicja" spełnia to co powiedziałaś.
Zarażenie kogoś z względu na twój wybór - wolność do podjęcia jego jest ścisłe skorelowana z odpowiedzialnością za ten wybór. Więc jeśli przekroczysz wolność innego człowieka (on nie ma wypływu na to że go zaraziłaś) musisz zmierzyć się z konsekwencją wyboru - odpowiedzialnością karną, finansową i moralną.

tak mogę być zdecydowanie odpowiedzialna za swoje dzieci :) jeżeli pozwolą nam dokonywać wyboru ( w co wątpie) to jestem gotowa wziać to na klate. Wyraziłam swoje zdanie i mam do tego prawo - nie jestem za zmuszaniem do szczepień i nie będę.Mam nadzieję , że ty rownieżtaka odpowiedzialność jesteś w stanie na siebie wziąć tylko z tą rożnicą ze ja za swoje dzieci a ty będąc za musisz i za czyjeś..

Nie tylko za twoje dzieci/ciebie ale również konsekwencje wyboru. W tym przypadku zarażenie lub/(i) śmierć innej osoby. Prawdopodobnie z względu na inną chorobę czy osłabienie z powodu młodego lub starego wieku. Ale to może dotyczyć też osób zdrowych i młodych.


Jeśli na prawdę jesteś gotowa ponieść konsekwencje spowodowania śmierci lub choroby innej osoby to w sumie podziwiam.

No i wice wersa - też podziwiam bo jak jestes za i będą nas do tego zmuszać to musisz się liczyć z ryzykiem masowego zatruwania niemowląt rtęcią w szczepionkach itp można tak długo teraz sobie dyskutować tylko ja nie lubie jak dyskusja ma charakter ping - ponga :) dziekuje za twoje zdanie pozdrawiam :)

Na moment potraktuj człowieka jako zwykły niczym nie wyróżniający się organizm. Człowiek jest zaledwie małym ułamkiem gatunków zamieszkujących świat... . 99% organizmów na tej ziemi nie jest szczepionych nawet cały ogrom ludzi zwłaszcza z krajów arabskich których u nas coraz więcej no i jakoś żyjemy. TYLKO MY BIEDNI BIALI LUDZIE W SWEJ UŁOMNOŚCI POTRZEBUJEMY SZCZEPIONEK ABY ŻYĆ.

Przypominam sama idea szczepionek do mnie przemawia lecz teksty w stylu:

Które nie mają odporności i dla nich to prawie jak wyrok śmierci.

Mają jedynie na celu manipulacje i wywoływanie strachu.
Są niczym nie popartymi wymysłami mającymi jedynie siać strach.

Które nie mają odporności

Czytając zwłaszcza ten fragment jedyne co można robić to przecierać oczy ze zdziwienia. Raz mówi się że szczepionka jedynie co nieco wzmacnia odporność a raz że bez szczepionek nie mamy odporności wcale. Kolejny punkt nad którym musicie się dogadać jest tak czy tak.

Ludzkość ma swoją odporność a szczepionka jedynie w mniejszym czy większym stopniujakoś to wspomaga. Czy jesteśmy barankami z wyrokiem śmierci pozbawionymi wszelkiej odporności?

Czy jesteśmy barankami z wyrokiem śmierci pozbawionymi wszelkiej odporności?

Głównie tak. Chyba, że uznamy śmierć np. 10% ludzkości za dobry objaw.
Można to porównać do matematyki - wziąć grupę 10 osób i zabić 1.

Odwróćmy nieco kota ogonem. Wierze w skuteczność szczepionek ALE jednocześnie wierze że zdarzają się powikłania.

Chyba, że uznamy śmierć np. 10% ludzkości za dobry objaw.

Chyba, że uznamy śmierć np. 10% ludzkości z powodu powikłań za dobry objaw.

Ależ to łatwo sprawdzić Michał, wszystko jest na internecie ;P

Możesz mi wytłumaczyć czemu psy trzeba szczepić, a ludzi nie? Może przypadkiem wynika to z tego, że wścieklizny nie da się wyleczyć? A jeśli tak to bardziej dbasz o to żebyś ty nie zaraziła się wścieklizną od psa, ale o to żeby ktoś kto mnie może się szczepić nie zaraził się inną śmiertelną chorobą od ciebie już nie dbasz?

Skoro to ludzie się boją wścieklizny to dlaczego nie szczepią się na nią sami? Moim zdaniem w tym akurat konkretnym wypadku chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze.

Pies nie ma nic do gadania a właściciel płaci.

Masz wykształcenie związane z medycyną? jakie zagrożenia niesie ze sobą szczepienie?

@kryptomario - wykształcenie medyczne? a co to w ogole dziś znaczy? Ci z wykształceniem medycznym mnie 7 lat leczyli objawowo i chodziłam już na pół żywa - jak wziełam sprawy w swoje ręce to wszytskie leki odstawiłam - cud? Także ja wierze w medycyne ale tylko w przypadkach otwartych złamań na przykład.

Niestety wykształcenie medyczne daje tym ludziom immunitet. Bez tego immunitetu większość z nich już dawno by siadziało w więzieniach

Daje taki sam immunitet jak fizykom atomowym, którzy opracowują działania elektrowni albo biologom żywieniowym dzięki którym masz co jeść i masz do czego podłączyć komputer?

Dlaczego dajesz sobie prawo wybierania, gdzie nauka działa a gdzie nie działa? Alfa i omega?

blisko

Panie mk mam pytanie wynalezienie szczepionki jest uznawane za najwieksze dokonanie w histori ludzkości co pan wniósł że neguje pan to odkrycie?

nigdzie nie napisałem że neguję

Czy tak trudno zrozumieć kilka słów?


Jest ryzyko. Musi być wybór

Jest ryzyko. Musi być wybór

Wbrew pozorom nie musi. Może zasponsoruj tematy tygodnia i daj temat "Jest ryzyko. Musi być wybór". Będziesz mógł przeczytać co ludzie sądzą na ten temat

Większość z nich. Na podstawie jakich danych tak stwierdzasz? znam trochę osób z takim wykształceniem i zaprzeczają twojej tezie

Może z tą "większością" przesadziłem. Czy jesteś lekarzem?

Nie nie jestem ale znam ich trochę plus w rodzinie kilku

Wierzysz tylko kiedy nie ma już ratunku :D odstawienie leków nie pomaga na złamanie? To czemu nie wierzysz w szczepionki, które są jedynym murem, które nas dzielą od masowego wymierania? To się dzieje, poszukaj sobie danych na WHO, a zobaczysz że dawne śmiertelne zakaźne choroby wracają bo ludzie nie chcą się szczepić.

masowo wymieramy na własne zyczenie - srednia wieku coraz niższa - chorób coraz więcej - tabletek coraz więcej a my dalej umieramy jedno po drugim i coraz młodziej. Dziś jak jesteś chory to idziesz do lekarza nie zeby się wyleczyć ale po recepte i rozpoczynają twoje wieczne leczenie za grube pieniądze. Mam w to wierzyć? Przepraszam ale nie będe. Unikam lekarzy jak ognia - chyba ze złamie sobie rękę - pojde ją nastawić - ani antybiotyków ani szczepionek nie akceptuje i mam do tego prawo. Jest rownie dużo badań świadczących o tym ze szczepionki są niebezpieczne. Także jak zwykle - drogi są dwie. Pozdrawiam

Ale co ty pieprzysz, nie rozmawiamy teraz o zwykłych dolegliwościach, a o szczepieniach przed zakaźnymi chorobami. Dwa różne oddzielne tematy. Nie wziąłem antybiotyku od 20 lat.

A co do badań o niebezpieczeństwie szczepionek to po prostu kłamiesz bo są 3 (słownie trzy) względem tysięcy o bezpieczeństwie.

Powiedziałam to pijąc do mojej wiary w leki , lekarzy i szczepionki też się do tego zaliczają - czy tutaj nie można wyrazić swojej opini ? Od razu jakiś najazd czeski? nie zgadzasz się ze mną ? ok - ja to szanuje - dlaczego nie mogę się spodziewać tego z drugiej strony? i nie wiem co dla Ciebie znaczy normalne dolegliwości ? te od cukrzycy? raka? bo to na to dziś umieramy - dlaczego ja mam ufac skoro widzę jasno i wyraznie , że bardziej nam szkodzą niz pomagają. W dodatku wlatujesz mi z kłamstwem - chyba naprawdę błąd z mojej strony ,że wyraziłam swoje zdanie - nie spodziewałam się takiej agresji - dyskusja zaczyna jak dla mnie tracic poziom - wyrażaj się prosze bo ja nie piepsze . Dziekuje

nie zgadzasz się ze mną ? ok - ja to szanuje - dlaczego nie mogę się spodziewać tego z drugiej strony?

Nowa jesteś i nie znasz jeszcze Rafalskiego

Nikogo jeszcze nie znam tak naprawde ale przynajmniej juz wiem co moze mnie spotkac ;)

wyrażaj się prosze bo ja nie piepsze .

a przepraszam, to już nie moja sprawa

Rzuć ziar­nkiem pias­ku , po­sypią się cegły.
A kul­tu­ra cier­pi na za­nik pamięci.

@rafalski, Twoją sprawą jest w jaki sposób wyrażasz się na publicznym forum. wchodza tu ludzie zainteresowani ważnym tematem, nie ludzie szukający zwady. szanujmy się nawzajem.

Pozornie nie powiązane tematy...
Szersze spojrzenie...

Jesteśmy jedynie ułamkiem ogromnego ziemskiego ekosystemu. I tylko nas biednych ludzi nękają tak liczne choroby i epidemie.

Przypomnę wierzę że szczepionka jest w stanie w jakiś sposób wspomagać odporność lecz czy nie warto zastanowić się nad tym dlaczego nękają nas tak liczne choroby.

Przypadek?

Ewolucja nie wyposażyła nas w dostatecznie mocny system odpornościowy?

Sami sobie niszczymy system odpornościowy dlatego musimy go wspomagać?

Interes korporacyjny?

Sam zadaje sobie podobne pytania i jestem ciekaw waszych odpowiedzi na nie.

Jest rownie dużo badań świadczących o tym ze szczepionki są niebezpieczne

możesz je przytoczyć?

masowo wymieramy na własne zyczenie - srednia wieku coraz niższa - chorób coraz więcej

mozesz przytoczyć statystyki oraz badania które uważają ze szczepionki za tym stoją?

bo póki co w nigerii dzieci wymierają na polio, po zaprzestaniu szczepień. :)

Masz wykształcenie związane z medycyną?

a co to w ogole dziś znaczy?

Zwykle znaczy to, tytuł naukowy, który by mógł zostać zdobyty musi zostać podparty różnymi praktykami

"Jest ryzyko. Musi być wybór" co ma do tego wykształcenie naukowe.

Czy musisz walnąć młotkiem w swoją głowę aby wiedzieć że od tego się umiera ?

Przypominam po raz kolejny wierzę że szczepionka może przyczynić się do podniesienia odporności lecz musi być wybór.

Propaguje się tutaj pogląd że człowiek bez szczepionek nie ma odporności wcale i jest bez nich skazany na śmierć... bzdura

Człowiek sam w sobie jest mega odporny a szczepionka może to jedynie w jakimś mniejszym lub większym stopniu wspomagać.

Załęże się że większość z was jest fanami teorii ewolucji skoro ją tak wielbicie wiedzcie że przez te rzekome miliony lat natura wyposażyła was w niewyobrażalnie potężny system odpornościowy... my możemy jedynie lekko go wspomóc. Schizofrenii ciąg dalszy... wierzycie że tak niewyobrażalnie skomplikowany organizm jak człowiek powstał w wyniku ewolucji tylko ta pani ewolucja zapomniała wyposażyć nas w system odpornościowy.

myślę,że obojętnie czy ktoś wierzy w ewolucję czy w stworzenie świata przez Boga, sytuacja przedstawia się tak samo, i zgadzam się co do naturalnej odporności organizmu.

Rodzice mi podawali podobny przykład: nie musisz wkładać swojej głowy pod ciężarówkę, żeby się faktycznie przekonać czy jak Ci przejedzie po karku to umrzesz ;)

warto myśleć samodzielnie i nawet być bardziej przezornym, zwłaszcza w ważnych kwestiach, aby się nie przeliczyć i nie stracić czegoś tak ważnego jak życie czy zdrowe.

Przezorny ubezpieczony.

O ile nie w Zusie to zawsze dobrze na tym wyjdzie :D

Pewnie aluminium.. Tylko że dawka aluminium w szczepionce jest jakieś tysiąc razy mniejsza niż naturalnie występujące aluminium w mózgu noworodka i nie może mu krzywdy zrobić. Dokładne wyliczenia zrobił znany, sumienny patomorfolog 12 lat w zawodzie w swoim filmie:

Ale oczywiście zamiast tego możemy słuchać Zięby, który gówno się zna, nie ma żadnego tytułu naukowego i rżnie ludzi na hajs witaminą C za 200 zł.

Co więcej ludzie przeciwni szczepieniom udowodnili w niezależnym badaniu, że nie powodują one autyzmu: https://steemit.com/polish/@rafalski/antyszczepionkowcy-udowodnili-ze-szczepieniea-nie-powoduja-autyzmu

Tymczasem na całym świecie wraz ze wzrostem ruchu anty szczepionkowe rośnie niebezpieczeństwo epidemii w ostatnich latach.

Twoja wiara w mainstream jest przerażająca, zamiast pożerać wszystko co Ci podrzucą na uczelni zacznij sam myśleć

Czyli wolisz zdanie jakiegoś anonimowego filmu niż patomorfologa, który ma gigantyczną wiedzę i dokładnie podaje ile znajduje się aluminium w mózgu noworodka? Kiepsko, nawet bardzo.

gdybyś zadał sobie trochę trudu i obejrzał całą serię o aluminium to byś głupot nie wypisywał o now neimach bo w całej serii są przytaczane również badania i jest i cała masa

Wczoraj czytałem o Alicji w krainie czarów, czy to znaczy, że to prawda? Ja przedstawiam dane od poważnych ludzi z zasługami, a ty od anonów z neta.

W tym cyklu są wymienieni z nazwiska autorzy badań zadaj sobie trud, i obejrzyj potem sprawdzisz kim są. Proponuję też pogrzebać po historii jak to lekarze udowadniali że tytoń jest lekarstwem a byli i tacy co promowali heroinę jako lek na wszystko "heroina uczyni z ciebie herosa"

Nie żebym się czepiał ale jakiś czas temu mówiono tak ludziom którzy wierzyli w płaską ziemię. A Ci inni mówili im

Ja przedstawiam dane od poważnych ludzi z zasługami, ZIEMIA JEST PŁASKA

Nie oceniam czy masz rację czy nie jedynie naigrywam się z Twojego sposobu argumentowania ;)

niestety ludzi z tego typu pogladami jest coraz wiecej... tzw płaskoziemcy ;)

ludzie po prostu lubią teorie spiskowe...

Jeszcze jakieś 50 lat temu rząd amerykański zachęcał swoich obywateli do palenia tytoniu. Swoje zachęty podpierał badaniami naukowymi. Nauka nie jest nieomylna.

a tego typu informacje szerzyła komuna jeszcze niecałe 30 lat temu.

popieram - warto weryfikować wiedzę ;)

comment_z5rvZMc0PXG0aMz6B1si1DO8NcS3u3a8.jpg

gdybyś zadał sobie trochę trudu i obejrzał całą serię o aluminium to byś głupot nie wypisywał o now neimach bo w całej serii są przytaczane również badania i jest i cała masa

gdybyś zadał sobie trochę trudu i obejrzał całą serię o aluminium to byś głupot nie wypisywał o now neimach bo w całej serii są przytaczane również badania i jest i cała masa

Ostatnio sprawdzałem i youtube przyjęło mój film na którym mówiłem że, 2+2=49328. Niestety przytłaczająca cześć prac naukowy zdaje się temu przeczyć. Coś czuję ze podobnie bedzie w przypadku rzeczonego aluminiium

A ja czuję że jutro przylecą ufoludki podbić świat... obejrzyj i sprawdź nazwiska badaczy

albo jeszcze lepiej przedstaw mi proszę badania negujące badania z serii o aluminium. wtedy dopiero będziemy mogli porównać dorobki badaczy oraz weźmiemy na tapetę z jakich grantów wszyscy korzystali. gdyż sory, ale lekarz biorący kasę na badania od koncernu tytoniowego. jak mówi że tytoń jest przebadany i zdrowy, to dla mnie żaden autorytet

albo jeszcze lepiej przedstaw mi proszę badania negujące badania z serii o aluminium.

póki co nie przedstawiłeś żadnych badańodnośnie tego aluminium, więc nie mam się do czego odnieść

Ciekawe jest to, że dane w tym filmie są inne niż te dostępne na innych stronach. Ciekawostki:

Kilogram aluminium (odpowiednik 67 puszek 0,33 l lub 53 puszek 0,5 l) wyprodukowanego z rudy wymaga ok. 20 kWh energii elektrycznej.

Oraz:

Aluminiowe puszki w całości nadają się do ponownego przetworzenia i nie muszą trafiać na wysypiska śmieci. Odzysk aluminium z puszek prowadzić można w nieskończoność, nie powodując utraty jakości metalu.

I:

W Szwajcarii i Finlandii powtórnie wykorzystuje się 90% puszek, średnia europejska wynosi 55% - 60% (wedle różnych źródeł), Polska osiągnęła już bardzo dobry wynik powyżej 70%.

Wiesz, Zięba sprzedaje bulbulator za kilka tysi zł, to co za problem sfałszować dane lub po prostu wziąć je z dupy.

Yep, ortografia ("szczepienią") zdaje się potwierdzać typowego antyszczepionkowca...

nie ubliżaj nikomu, nie o to chodzi w tej dyskusji

Jest ryzyko. Musi być wybór


Dlaczego ludzi którzy chcą możliwości wyboru nazywasz antyszczepionkowcami? Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Czy tak trudno to zrozumieć?

Ale to jest bardzo proste. Szczepienia działają tylko jeśli istnieje odpowiednio wysoka wyszczepialność populacji. Więc to nie jest tak, że będąc przeciw dokonujesz tylko wyboru dla siebie. Przykładowo, dla odry bezpieczna wyszczepialność to 95%. W tym momencie 5% chcących "mieć wybór" dokonuje też wyboru za pozostałe 95%, bo fakt że oni dokonali wyboru przestaje mieć znaczenie. Dlatego właśnie nazywam ich antyszczepionkowcami - ponieważ negują cały mechanizm i będąc w mniejszości chcą decydować za wszystkich.

Mity i bajki weźmy na tapetę ptasią grypę co z tego że zaszczepisz nawet 100% ludzi... weź i przekonaj do tego migrujące ptactwo. Wysoka wyszczepialność ogólnie rzecz biorąc organizmów żywych to pobożne życzenia a nie coś możliwe do zrealizowania.

Dlatego nikt tego nie postuluje.

Bo dzikie zwierzęta nie mają jednej rzeczy którą mają ludzie. Pieniądze

Jak nie wiadomo o co chodzi... chodzi o biednych pozbawionych odporności ludzi którzy bez szczepionek wymrą.

I dlatego szczepionki są darmowe, tak?

Serio, odpowiadałem tylko na pytanie dlaczego nie uznaję decyzji o szczepieniu za czyjś prywatny wybór. Jeśli mamy się zagłębiać w kolejne teorie spiskowe, podważać dorobek nauki itp. to odpuszczam, bo wiem, że nie mam szans. Każdą niespójność teorii spiskowej można uzasadnić wymyślając kolejną. Do niczego to nie prowadzi, ale tak właśnie wyglądają wszystkie tego typu dyskusje.

Nie wiem czy dobrze rozumiem więc lepiej dopytam... Uważasz że szczepionki są darmowe tak?

Po raz kolejny przypominam wierzę w skuteczność szczepionek lecz dostrzegam również patologie jaka wokół tego tematu urosła.

trochę kutury - każdy może palnąć literówkę jakoś nie zauważyłam zebym miała problemy z ortografią przez całe życie - rozumiem , że już nie ma się do czego doczepić ?

Literówka, moja droga, jest gdy napiszesz gdzieś "w" zamiast "e" itd. "ą" zamiast "om" rzedko jest literówką, a jest za to najczęściej świadectwem niedouczenia. Podobnie jak stawianie spacji przez znakami interpunkcyjnymi. Jak to jest, że wśród proepidemików i innych antynaukowych szurów zawsze wystepuje to niemal ze stuprocentową pewnością?

napisałam to słowo wiele razy w komentarzach i nie zrobilam błedu napewno nie świadczy o problemach z ortografią poza tym z Tobą moj drogi nie będe dyskutowała ponieważ juz pokazałes co sobą reprezentujesz i nie widzę tutaj sensu rozmowy na temat moich błedów spowodowanych zwykłą nieuwagą a nie brakiem wiedzy z zakresu ortografii. Gratuluje jeszcze raz poziomu wypowiedzi i epitetów pod moi adresem - Nis­ka kul­tu­ra lu­bi grać na wy­sokich tonach.

@katafrakt bardzo lubię ortografię i jest dla mnie ważna poprawna pisownia i wymowa. sama jednak często popełniam błędy z pełną świadomością (np interpunkcyjne) z różnych powodów : ponieważ chcę przekazać przede wszystkim treść, ponieważ mam bardzo mało czasu, albo przez to,że klawiatura za mną nie nadąża (ponieważ mamy za dużo giełd pootwieranych i innych okien których nie chcemy/nie możemy wyłączyć z ważnych powodów). Nie jestem z tego usatysfakcjonowana, ale wiem, że popełnienie błędu nie zmieni nic we wszechświecie. To nie jest sprawa aż takiej wielkiej wagi. Osobiście kiedy mogę, staram się trzymać poziom, ale nieraz idę na kompromis z różnych powodów. Wiem, że nie jestem w tym jedyna.

I powiedz - czy po kilku wypowiedziach można ocenić czyjś faktyczny "poziom" czy też stan wiedzy? Znam masę ludzi popełniających błędy na social media a piszących perfekcyjnie rozprawki i inne prace.

Poza tym - czy naprawdę mądre jest oceniać człowieka w ten sposób?

Powinniśmy mieć do siebie więcej wyrozumiałości. Nikt nie jest idealny i każdy popełnia jakieś błędy. Warto o tym pamiętać.

Zwłaszcza,że jesteśmy na tej platformie po to, aby się wzajemnie wspierać, a nie kopać pod sobą dołki.

To nie jest literówka, to jest głęboka nieznajomość podstaw gramatyki. Nie wiem jak tam w wielkim mieście, ale u mnie na wsi to się nawet wymawia inaczej. Nie ma możliwości, żeby to pomylić.
No i literka "ą" jest na klawiaturze dość daleko od "om" ;)

Czepianie się nieistotnych dla całej sprawy szczegółów potwierdza typowego Janusza internetu.

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.15
JST 0.030
BTC 59020.34
ETH 2514.65
USDT 1.00
SBD 2.47