You are viewing a single comment's thread from:

RE: Bóg i poszerzona rzeczywistość (AR)

in #polish7 years ago (edited)

Trzeci raz wracam do tego posta i trzeci raz coś mi przerywa. Wiesz, z jednej strony wydaje mi się, że to poszerzanie rzeczywistości ma sens. Współczesne społeczeństwa borykają się właśnie z problemem braku ogólnie przyjętnych norm. Jakieś normy istnieją, jasne, ale są one na tyle ogólne, że większość ludzi usiłuje odnaleźć swój własny cel w życiu i wypacować sobie swoje własne wzorce postępowania. A to zwyczajnie nie działa. I wiesz, może to głupio zabrzmi, ale ja bym czasami chciała, żeby czarne było czarne, a białe białe. Żeby nie trzeba bylo myśleć, i żeby wystarczyło tylko wierzyć... Coś mi się wydaje, że yłabym wtedy szczęśliwsza...

Sort:  

Zgadzam się, że byłabyś szczęśliwsza. Ortodoksyjni Żydzi są bardzo szczęśliwi, a ultraortodoksyjni w Jerozolimie mają zdaje się najwyższe na świecie wskaźniki bycia szczęśliwymi. Ale to wymaga bardzo ścisłego treningu umysłu i wrażliwości od najmłodszych lat i później silnej, zamkniętej wspólnoty.

Przy pomocy rozmaitych rozszerzeń rzeczywistości będzie jednak można budować "oazy szczęśliwości" na większą skalę, nie trzeba już będzie fizycznej izolacji, wystarczy, że AR ujednolici obrazy świata wokół członków danej społeczności. Do tej pory robiły to rytuały, za chwilę zajmą się tym algorytmy...

Z drugiej strony, choć dla mnie także szczęście jest bardzo ważne, to jednak nawet najlepsze ogólnie przyjęte normy będą się przecież sprawdzać tylko przez jakiś czas. Niech tylko coś się gwałtownie zmieni w środowisku naturalnym, albo w technologii - i już stary sposób życia zacznie przynosić więcej tragedii, niż szczęścia.

Zawsze jakaś część z nas będzie musiała żyć z otwartymi szeroko oczyma, wędrowcy ciekawi nowego, szukający "własnych wzorców", nie tylko dla siebie samych...

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.13
JST 0.027
BTC 59007.49
ETH 2658.92
USDT 1.00
SBD 2.44