Bardzo dobry tekst. Piszesz profesjonalnie.
Tak naprawdę wystarczy mi zagranie jednej nuty, zagranie jej raz głośniej, raz ciszej i dokładnie nasłuchiwanie – jak długo ta nuta będzie wybrzmiewać, zanim ucichnie całkowicie?
Sam uwielbiam dźwięk. Magię gdy, szarpnięcie strun gitary pozwala rozkoszować się wibracjami i wybrzmieniem, czy rozkosz gdy młoteczek uderza w strunę pianina. Rozumiem gościa w 100%.
Cieszę się, że gdzieś jest ktoś podobnie odczuwający.
Śliczne dzięki za dobre słowa! U ciebie też dużo ciekawych tematów widzę, dużo interesujących mnie rzeczy – na pewno będę obserwował twoje artykuły i dodawał coś od siebie w komentarzach!
Fajnie, że masz podobne odczucia co do muzyki! Dla mnie jest to piękne i ważne zjawisko, dlatego też o nim napisałem. To właściwie ledwie szkic, na ten temat i tematy pokrewne można by napisać bardzo dużo. Na pewno okołomuzyczne tematy nie raz jeszcze poruszę.
W planach mam stworzenie bardzo obszernego artykułu opisującego przemianę Talk Talk na przestrzeni 3 ostatnich albumów + solowego albumu Marka Hollisa. Całość chciałbym wzbogacić autorskim przekładem tekstów z tych czterech albumów, ale to bardzo dużo pracy i dlatego nie wiem, kiedy ten tekst się pokaże.
Jestem cierpliwy.
Masz już 1 czytelnika. :)