#2 Pamiętnik Kacpra Drwala

28.07.2013

Drogi pamiętniczku, pewnie byłeś smutny, że nie pisałem aż tyle, ale tak dużo się działo.
Przepraszam za to ze tyle czekałeś ale już ci opowiadam.
Torcik był bardzo słodki i dobry jeśli chciałbyś wiedzieć, aż żałuje ze nie mogłeś spróbować bo bym Cię z chęcią poczęstował, no i dalej jeszcze poszliśmy na rolki z rodzicami na ulice, tą na przeciwko domu, pierwszy raz jeździłem więc się wywróciłem na kolano i bolało mnie, mama myślała ze płacze ale wciskałem jej kit, że kwaśnego cukierka mam i się krzywię żeby nie wyjść na beksę, bo tato zawsze powtarzał, że trzeba być mężczyzną no ale bolało na prawdę, tylko proszę Cię nie mów jej o tym.
No i dalej to pojechaliśmy na tydzień na wieś do dziadków, było wspaniale! Maja tam psiaka o imieniu Sasza, nie wiem czemu takie bo brzmi jak z za granicy ale to piesek dziadziów wiec nazwali go jak chcieli, jest baaaardzo duży, nie taki duży jak ja ale też jest duży, głośno szczeka i merda ogonkiem jak przyjeżdżamy. No i przez ten tydzień super się bawiłem, grałem codziennie w piłkę i jeździłem rowerem po lesie z dziadkami, było suuuper, tak samo super jak przyglądanie się na to co w garażu robią dziadek oraz tata, normalnie mówię Ci! Tam podkręca, tam coś wykręca i samochód znowu działa jak działał wcześniej, bo Ci nie mówiłem ale niedaleko od dziadków popsuł się samochód i musieliśmy dzwonić żeby przyjechał nas holować. Ogólnie na wsi było wspaniale ale po tygodniu wróciliśmy do
siebie, długo w domu nie byliśmy ale nudziłem się masakrycznie. Po 2 dniach przerwy pojechaliśmy nad morze, niby fajnie, że nad morze ale mi się za bardzo nie podobało, no nie wiem, może jak dorosnę i pojadę sam to spodoba mi się bardziej. Na ten moment nie przepadam za naszym polskim morzem.
Po powrocie do dzisiaj raczej nic się ciekawego nie działo więc to chyba na tyle moich opowieści z teraz, obiecuje, że niebawem znów Ci coś opowiem. Pewnie to będzie pod koniec wakacji bo żadnych atrakcji nie mamy z rodzicami
zaplanowanych więc proszę Cię pamiętniczku o cierpliwość. Papa i trzymaj się dzielnie na półeczce :)

Od autora:
Dziś nie o 20 ponieważ miałem troszkę więcej wolnego czasu :D Tak jak zauważyliście wczoraj nie było kartki z pamiętnika ponieważ osobiście uważam, że to trochę za często i byłoby odbierane jako zbędny spam więc postanowiłem, że będę publikował wpisy z tej małej serii co drugi dzień przynajmniej na tę chwilę :)
Życzę miłego czytania i oczekiwania na kolejne "przygody Kacperka". Pozdrawiam, miłego wieczoru :)
Wszystkie osoby jak i zdarzenia są zmyślone,
Odzwierciedlenie w prawdziwym życiu ma tylko data
Źródło obrazu: pixabay.com