You are viewing a single comment's thread from:

RE: Muzyka na różnych etapach mojego życia #temaTYgodnia

in #polish6 years ago (edited)

Mój pobyt w gimnazjum wspominam jako czas, gdy ktoś nie słuchający hip-hopu był uważany za dziwaka. Przeskok z gimbazy do liceum to przeskok o kilka lig do góry w tabeli - nagle się stało jakoś tak normalnie. Moje liceum potocznie nazywano klasztorem a ponad połowa uczniów mogła zostać zakwalifikowana do miana "metali" :D

Sort:  

Dokładnie, w moim gimnazjum było to samo. Mało, że uczniowie tak jak napisałam nie akceptowali w ogóle ludzi słuchających takiej muzyki to nierzadko nawet nauczyciele potrafili dać mi do zrozumienia, że coś jest ze mną nie tak. Będąc w technikum czułam to samo co ty napisałeś w komentarzu "przeskok o kilka lig w góre tabeli" :)

Heh, na temat nauczycieli to jeszcze jest jedna ciekawa sytuacja - mieliśmy kiedyś godzinę wychowawczą na temat muzyki właśnie. I tak, na start było głosowanie, kto jakiej muzyki słucha. Wyszło, że większość oczywiście hip-hop. Więc klasa została podzielona na dwie grupy - jedną hip-hopową i drugą słuchającą całej reszty gatunków. I teraz - ciekawa była dyskusja prowadzona przez nauczyciela - dlaczego słuchasz albo dlaczego nie słuchasz hip-hopu? Masakra...

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.15
JST 0.030
BTC 59106.19
ETH 2538.36
USDT 1.00
SBD 2.37