You are viewing a single comment's thread from:
RE: Bukmacherka - sposób na zarabianie czy iluzja?
Oczywiście, że to nie jest prawda. Minusem zakładów jest to, że wynik nie jest zależny od Ciebie. Można grać mądrze i za każdym razem mnożyć kapitał. Wszystko jest też kwestią skali. Z budżetem 10 złotych zysk jest znikomy. Jeśli masz do dyspozycji 10 000 to wystarczy jeden zakład z minimalnym ryzykiem i już jesteś dużo do przodu.
Nie ma czegoś takiego jak minimalne ryzyko. Decyduje przypadek i Twój pewniak remisuje lub przegrywa. Decyduje przypadek i ktoś łapie kontuzje i przegrywa. Decyduje przypadek i jeden gwizdek wypaczy wynik meczu... Nie ma czegoś takiego jak mądre granie o wszystkim decyduje przypadek. Możesz jedynie grać w oparciu o statystyki i to jedyne wsparcie logiczne jakie masz.
Oczywiście, że jest minimalizacja ryzyka. Jeśli ktoś bazuje na przypadku to nie powinien grać :)
No i widze że się nie znasz.
Wszystko zależy od systemu jaki ktoś sobie przyjął. I ilości zdarzeń na kuponie. Fajnie z 10 zł zrobić 100%. A wraz z rosnącą liczbą zdarzeń maleje szansa na wygraną.