Zachować prywatność w sieci: DuckDuckGo - wyszukiwarka
Będzie to zapewne pierwsza część z małej serii postów doradzających (mam nadzieję dobre) metody, techniki, programy, opcje mające zwiększyć anonimowość użytkowników sieci. Zachowanie pełnej nie jest zapewne możliwe przy dzisiejszej inwigilacji agencji rządowych i prywatnych (o czym wcześniej było tu: link), jednak im mniej będą one o nas wiedzieć, tym moim zdaniem lepiej.
- zamiast Google'a
Nie od dziś i nie tylko wybrańcom wiadomo, iż Google (teraz właściwie już Alphabet) nie może uchodzić za wzór dbania o tajemnicę klientów swojej wyszukiwarki. Zarobki koncernu pochodzą w większości z dochodów reklamowych. Reklamy nie są wyświetlane użytkownikom losowo, lecz po wcześniejszym dopasowywaniu - na podstawie wcześniejszych wyszukań, których historia jest zapisywana na serwerach przez firmę, reklamy są indywidualnie przyporządkowywane do każdego użytkownika. Pozostawia to oczywiście ogromną wiedzę o każdym w rękach Google'a. Potrzeba istnienia zatem alternatywy bardziej dbającej o pozostawanie internautów incognito jest ogromna.
- nie zbieranie informacji
Jak zapewnia sama firma - DuckDuckGo (link) nie gromadzi informacji o swoich użytkownikach.
- brak przechowywania danych
Skoro "Kaczka" nie zbiera informacji, logicznym wnioskiem jest także, iż nie może ich przechowywać w swoich bazach danych.
- reklamy
W wyniku braku informacji zdatnych, przydatnych dla reklamodawców firma DuckDuckGo nie ma owym podmiotom nic do zaoferowania. Wyszukiwarka jest chyba w pełni (jak wynika z moich obserwacji) pozbawiona reklam/linków sponsorowanych, a wszelkie możliwe do spotkania mają charakter czysto losowy.
- ilość wyników
Oczywiście jako usługa znacznie młodsza (kilkanaście lat to w branży IT niemal wiek) od swojego większego konkurenta "Kaczka" oferuje mniejszą ilość wyników na dowolne zapytanie. Różnica ta nie jest jednak już znacząca i z każdym rokiem chyba się zmniejsza.
- personalizacja
Duckduckgo.com oferuje znaczą ilość opcji personalizacji strony wyszukiwarki i wyników wyświetlanych w naszej przeglądarce, w tym opcje dostosowywania wygląd jak i filtry czasowe, krajowe czy bezpiecznego wyszukiwania.
- operacje w polu wyszukiwania
Podobnie jak w przypadku Google'a możliwe jest dokonywanie różnych "operacji" w pasku wyszukiwania: operacje matematyczne, zamiana jednostek, zamiana i kursy walut oraz metali szlachetnych itd.
- rosnąca popularność
Według portalu alexa.com popularność wyszukiwarki DuckDuckGo stale rośnie. Strona obecnie znajduje się na pozycji 348 (im bliżej 1 tym lepiej) w ujęciu światowym: link.
- źródła finansowania?
Jedyną niepewną i niezbadaną jak na razie przeze mnie kwestią pozostają źródła finansowania firmy. Jeśli rzeczywiście nie zbiera ona danych o swych użytkownikach i (co za tym idzie) nie zarabia na reklamach, skąd pochodzą jej środki na działanie i ekspansję? Czy może ona oszukiwać swych użytkowników co do stopnia anonimowości, a może znajduje inne drogi finansowania?
Tutaj mała prośba do ewentualnych Czytelników - jeśli ktoś zna odpowiedzi na zadane powyżej pytania, prosiłby o podpowiedź w komentarzach.
Wierząc jednak w prawdomówność firmy, wydaje się ona znacznie lepszym rozwiązaniem niż Google, szczególnie iż temu gigantowi z roku na rok coraz mniej wydaje się zależeć na jakości usług (szpiegowska działalność wyszukiwarki, cenzura na YouTube itd.). Liczę, że konkurencja rynkowa, także w kwestii wyszukiwarek internetowych będzie zapewniać nam z czasem coraz szerszy wachlarz, coraz lepszych rozwiązań.
Stałe zakończenie: upvote - jeśli materiał zasługuje.
.
Używam od jakiegoś czasu Duck Duck Go i mam takie spostrzeżenia z punktu widzenia wygody użytkowania: Kaczka jest dobra do eksploracji, bo wyniki nie są "fałszowane" przez sugestie i personalizację wyników.
Googla używam, kiedy wiem czego szukam i chcę tam szybko trafić.
Podsumowując.
Kaczka: do przeglądania
Google: do wyszukiwania
"Jeśli nie płacisz za produkt, to sam stajesz się produktem"
Dzięki za komentarz.
W sumie wpisawszy np. "samochód" i w "kaczce" i w google'u jako pierwsze hasło wyskoczy pewnie Wikipedia, czyli ten sam wynik ale rozumiem o co chodzi - dalsze będą się różnić i google poda więcej wyników - na razie. Na szczęście kaczka się rozwija i liczba wyników dla haseł rośnie.
Co do cytatu - użytkownicy nie płacą ani za korzystanie z kaczki ani googl'e, więc ......
W kaczce (podobnie jak w google'u) są reklamy w wynikach wyszukiwania (pod wpisane hasło) ale nie ma personalizowanych na stronach - czyli jest dla nich dochód bez naszej inwigilacji.
Google to cały silnik, z którego się korzysta (mail, chmura, mapy, Android), a DuckDuckGo to jedynie wyszukiwarka. Trzymam za nią kciuki, chociaż używać raczej nie będę.
Na pewno nielot ma reklamy, natomiast możliwe, że ze sponsoringu się utrzymują. Natomiast czy szpieguje czy nie - ciężko powiedzieć, bo chyba nie cały kod źródłowy jest open source