Puszcza Białowieska (rezerwat ścisły), czyli niesamowita wyprawa do ostatniego, prawdziwego LASU 🍃

Czy chodziliście kiedyś po lesie razem z licencjonowanym przewodnikiem? Jeśli chcielibyście wybrać się do ścisłego rezerwatu Puszczy Białowieskiej, konieczne jest zatrudnienie takiej osoby. Samodzielne spacerowanie po lesie, który jest monitorowany grozi nam sporym "ogołoceniem z kasy" ;) Słyszałam o karze w wysokości 1500 zł. W lesie można chodzić tylko po ścieżce, nie wolno zabierać niczego ze sobą "na pamiątkę". Musimy też zaakceptować ryzyko, że spadnie na nas jakieś stare, spróchniałe drzewo, albo zostaniemy obiadem dla dzikiego, puszczańskiego zwierzaka ;)

Jeśli niestraszne nam są te wszystkie powyższe niedogodności, możemy przejść przez zabytkową, drewnianą bramę rezerwatu ścisłego Białowieskiego Parku Narodowego i wyruszyć na spotkanie z naturą, która zapiera dech w piersiach i pozwala na zobaczenie zupełnie innego lasu, niż ten który dotychczas znaliśmy.

Ścisły rezerwat to szczególne miejsce w Puszczy Białowieskiej, obszar w którym człowiek nie decyduje o tym, które drzewa będą wycinane, a które warto zostawić, bo np. przydadzą się do produkcji drewna. Tam gdzie człowiek nie może ingerować w las, tam dzieją się cuda, bo przyroda sama wie najlepiej, co jest dla niej dobre, co jest jej potrzebne. Niedługo po wejściu do lasu zauważyliśmy piękne drzewo z poskręcanym pniem. Wg przewodniczki w lasach gospodarczych takie drzewa wycinane są w pierwszej kolejności :/

W puszczy znajduje się dużo powalonych drzew. W typowym lesie, takie drzewa byłyby usuwane, tu zyskują "drugie życie", zamieszkuje w nich wiele gatunków roślin i zwierząt. Cytat ze strony WWF [1]: "Puszcza Białowieska tętni naturalnym cyklem życia i śmierci. Obok pełnych witalności dębów i strzelistych świerków leśny krajobraz kształtują powalone pniaki i konary, rozkładające się kłody czy obszerne wykroty. Te ostatnie często tworzą niecki z wodą, w których uwielbiają pluskać się dziki. Martwy drzewostan pełni wiele ważnych funkcji. Aż 50% gatunków żyjących w Puszczy jest od niego zależnych."

Zaskakuje bogactwo biologiczne lasu, ciekawie i nietypowo wygląda grzyb o nazwie próchnilec maczugowaty, który ma żartobliwą ksywkę "palcami nieboszczyka" ;) Takich unikatowych gatunków w rezerwacie jest pełno.

Można tam zobaczyć mnóstwo hub i grzybów, które występują w rozmaitych kształtach, rozmiarach i kolorach.

Huby drzewne mogłyby posłużyć jako naturalna ścianka wspinaczkowa ;)

Zachwyciły mnie te porosty rosnące na gałęzi. Niestety nie mogłam ich ze sobą zabrać z lasu, bo tak jak wcześniej wspominałam nie można nic wynosić ze ścisłego rezerwatu, a chętnie oprawiłabym je w ramkę i powiesiłabym na ścianie.

Na początku nie było mi na rękę zatrudnianie przewodnika, tym bardziej, że nie jest to tanie ale w trakcie wędrówki uświadomiłam sobie wartość spaceru z taką osobą. Trafiła nam się wspaniała przewodniczka, z olbrzymią wiedzą, a co najważniejsze potrafiąca ją przekazać w ciekawy sposób. Dziełem przypadku uczestniczyłam w najlepszej lekcji biologii w moim życiu. Spacerując po lesie, poznawałam kolejne nazwy roślin i zwierząt, a także wiele się dowiedziałam o cyklu życia lasu, o tym jakie znaczenie mają jego poszczególne elementy.

Po pewnym czasie potrafiłam rozpoznawać dźwięki wydawane przez różne gatunki dzięciołów - średniego, czarnego, trójpalczastego. Prawie udało mi się sfotografować, innego ptaka - kowalika, niestety - wyszedł niewyraźnie, bo akurat odlatywał. Żałuję, że nie widziałam muchołówki białoszyjej (widziałam tego ptaka na plakacie reklamującym usługi lokalnych przewodników i bardzo mi się spodobał jej wygląd ;).

Ogromne wrażenie robiły na mnie rozmiary drzew, szczególnie puszczańskie dęby.

A także poskręcane fantazyjnie gałęzie, które gdy poruszymy trochę wyobraźnię, przypominają baśniowe stwory ;)

Byliście kiedyś w Puszczy Białowieskiej, albo planowaliście się tam wybrać?

Źródło cytatu [1]: https://www.wwf.pl/srodowisko/lasy/puszcza-bialowieska

Oryginalne treści i zdjęcia, których autorką jest @katiefreespirit