PO i PiS to są partie o "Solidarnościowych" korzeniach, tylko że na początku lat 90 to środowisko pożarło się o władzę.
PO pochodzi z Unii Demokratycznej i Kongresu Liberalno Demokratycznego, ktore w 1994 roku połączyły się w Unię Wolności. PiS natomiast z ZChN i kilku chrześcijańskich ugrupowań, ktore dały początek Porozumieniu Centrum. Mało kto pamięta, że w latach 1997-2001 PO i PiS rządziły pod szyldem AWS-UW. W 2001 roku po rozpadzie tej koalicji, powstały PiS i PO. Dla mnie to jest jedna banda, razem z PSL i SLD.
Dlatego w wyborach parlamentarnych nie głosuję na te "partie", tylko na mniejsze ugrupowania.Obawiam się, że naród nigdy nie otworzy oczu i nadal będą głosować na Bandę Czworga. Też przyznaję, że w 2 rundzie wyborów prezydenckich głosowałem na Dudę. Myślałem, że gorszego prezydenta niż Komorowski nie może być. Myliłem się. Przy nich Wałęsa, Kwaśniewski i Kaczyński byli geniuszami.
PO i PiS to są partie o "Solidarnościowych" korzeniach, tylko że na początku lat 90 to środowisko pożarło się o władzę.
PO pochodzi z Unii Demokratycznej i Kongresu Liberalno Demokratycznego, ktore w 1994 roku połączyły się w Unię Wolności. PiS natomiast z ZChN i kilku chrześcijańskich ugrupowań, ktore dały początek Porozumieniu Centrum. Mało kto pamięta, że w latach 1997-2001 PO i PiS rządziły pod szyldem AWS-UW. W 2001 roku po rozpadzie tej koalicji, powstały PiS i PO. Dla mnie to jest jedna banda, razem z PSL i SLD.
Dlatego w wyborach parlamentarnych nie głosuję na te "partie", tylko na mniejsze ugrupowania.Obawiam się, że naród nigdy nie otworzy oczu i nadal będą głosować na Bandę Czworga. Też przyznaję, że w 2 rundzie wyborów prezydenckich głosowałem na Dudę. Myślałem, że gorszego prezydenta niż Komorowski nie może być. Myliłem się. Przy nich Wałęsa, Kwaśniewski i Kaczyński byli geniuszami.
Szacun z takie wyznanie. :D
Może są jeszcze PiSowcy, którzy nie są zapatrzeni ślepo w Jarka. :D