Jestem szczęśliwym posiadaczem.
Do ludzi jeszcze nie strzelałem i raczej nie planuje.
Ale jak mi przygotują strzelnicę +, to jadę po czarny proch i huczę aż miło. :)
Broni jest około 1 szt na 100 osób w Polsce, wiec nie wyciągaj pochopnych wniosków - broni w Polsce jest mało, a ilość sztuk podziel jeszcze na 4 - bo tylko tyle jest pozwoleń osobowych.
Oczywiście jestem za dostępem do broni, ale nie pochwalam takich komentarzy na niczym nieopartych. Chyba że dla Ciebie 1 % broni na całą Polskę to jest powszechny dostęp do broni? No właśnie.
Ale wg policji, to zdaje się jest liczba broni z pozwoleniem?
Bo czarnoprochowca może mieć każdy i nie musi tego rejestrować.
Tak więc dostęp do niej jest powszechny, kto chce to ma, ilości zaś nie sposób ustalić.
O ile mi wiadomo chodziło o czarnoprochową (sprawdziłem jednak nie), ale wtedy coś mi tu nie pasuje, to czemu trzeba przejść kursy w klubie strzeleckim żeby kupić broń? A już na pewno nie kupisz czarnego prochu bez pozwolenia.
A to juz nie jest takie fajne bo jak kolega da Ci proch to potem jak kogoś ktoś zaciuka i policji powie kto mu dał proch to ma przesrane. Dlatego raczej nikt nie bedzie ryzykowal.
No ok, kiedys ogladałem długi filmik właśnie jak sobie legalnie taką broń załatwi, ale tam typek mówił że trzeba należeć do kółka strzeleckiego jakiś czas (pół roku, rok?) a to są koszta, więc jak to jest. Wyglada na to, ze ten dostęp wcale nie jest taki łatwy jakby się wydawało
Żeby kupić proch, idziesz na policje, płacisz 100 PLN, oni piszą kwit i możesz kupować proch. Jeśli twój znajomy ma pozwolenie na broń,albo kwit na proch, to może Ci proch podarować. Posiadanie czarnego prochu nie jest przestępstwem.
Nie ma takich ludzi, nawet Korwin woli prać po pyskach zamiast strzelać
Jestem szczęśliwym posiadaczem.
Do ludzi jeszcze nie strzelałem i raczej nie planuje.
Ale jak mi przygotują strzelnicę +, to jadę po czarny proch i huczę aż miło. :)
Broni jest około 1 szt na 100 osób w Polsce, wiec nie wyciągaj pochopnych wniosków - broni w Polsce jest mało, a ilość sztuk podziel jeszcze na 4 - bo tylko tyle jest pozwoleń osobowych.
Oczywiście jestem za dostępem do broni, ale nie pochwalam takich komentarzy na niczym nieopartych. Chyba że dla Ciebie 1 % broni na całą Polskę to jest powszechny dostęp do broni? No właśnie.
źródło - policja, luty 2017
Ale wg policji, to zdaje się jest liczba broni z pozwoleniem?
Bo czarnoprochowca może mieć każdy i nie musi tego rejestrować.
Tak więc dostęp do niej jest powszechny, kto chce to ma, ilości zaś nie sposób ustalić.
O ile mi wiadomo chodziło o czarnoprochową (sprawdziłem jednak nie), ale wtedy coś mi tu nie pasuje, to czemu trzeba przejść kursy w klubie strzeleckim żeby kupić broń? A już na pewno nie kupisz czarnego prochu bez pozwolenia.
A to juz nie jest takie fajne bo jak kolega da Ci proch to potem jak kogoś ktoś zaciuka i policji powie kto mu dał proch to ma przesrane. Dlatego raczej nikt nie bedzie ryzykowal.
No ok, kiedys ogladałem długi filmik właśnie jak sobie legalnie taką broń załatwi, ale tam typek mówił że trzeba należeć do kółka strzeleckiego jakiś czas (pół roku, rok?) a to są koszta, więc jak to jest. Wyglada na to, ze ten dostęp wcale nie jest taki łatwy jakby się wydawało
Żeby kupić proch, idziesz na policje, płacisz 100 PLN, oni piszą kwit i możesz kupować proch. Jeśli twój znajomy ma pozwolenie na broń,albo kwit na proch, to może Ci proch podarować. Posiadanie czarnego prochu nie jest przestępstwem.