Top 35 seriali by josiu. Miejsca 10-1.
Dziś już ostatnia częśc serii top 35 seriali. Łapcie najlepszą dziesiątkę:
10 . Wikingowie - Sam tytuł mówi wszystko...Jeśli lubisz Grę o Tron polubisz Wikingów.
9 . Family Guy - Najlepszy serial animowany wszechczasów. Wyśmiewa wszystko i wszystkich. Seth MacFarlane na prezydenta!
8 . 13 Powodów- Jedna z najnowszych produkcji. Dziewczyna przed popełnieniem samobójstwa nagrywa taśmy na których mówi o powodach dla których odebrała sobie życie i przesyła je osobom o których jest na nich mowa. Nie wielu z nich się to spodoba...
7 . Manhunt Unabomber- Ależ ten serial był dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Uwielbiam seriale, które zaczyna się oglądać bez większych oczekiwań, a już po pierwszym odcinku chce się obejrzeć do końca całą serię. Historia oparta na faktach, przedstawiająca polowanie na terrorystę Teda Kaczyńskiego.
Pierwsza szóstka. Tu miałem problem. Chodzi o to, że każdy z tych seriali zasługuje na pierwsze miejsce. Wszystkie są jak dla mnie arcydziełami, ale trzeba było wybrać.
6 . Dexter- "Tonight's the night"- do dziś słyszę słowa Dextera. Seryjny morderca z żelaznym kodeksem. Nocą zabija tylko tych którzy kogoś skrzywdzili. A za dnia pracuje....w policji.
5 . Black Mirror (Czarne Lustro)- Ten serial to perła wśród seriali. Aż dziw bierze, że jest stosunkowo mało znany. Każdy z odcinków opowiada inną historię i każdy moim zdaniem mógłby być świetnym filmem pełnometrażowym. Zobaczcie co może nam grozić już w najbliższej przyszłości. Po prostu moc!
4 . Stranger Things - Ależ w tym serialu jest klimat! Przełom lat 80tych i 90tych. W mieści zaczynają dziać się dziwne rzeczy, znika młody chłopiec. Czy ludzie wygrają walkę z nadprzyrodzonymi siłami? Tego nie wymyśliłby nawet Stephen King ;)
3 . Breaking Bad - W tym serialu chyba najczęściej opadała mi szczena. Momentami wbijało mnie w fotel. Historia faceta, któremu został rok życia. Nauczyciela chemii, który aby zabezpieczyć byt rodziny zaczyna wytwarzać najlepszą metamfetaminę w mieście, a później w kraju. Faceta który z życiowej łajzy staje się największym bossem narkotykowym w Stanach. Wszystko przy pomocy swojego byłego niepokornego ucznia. Ps. Bryan Cranston grający główną rolę to geniusz. "Say my name..."
2 . Gra o Tron- Ciężko tę produkcję opisać w kilku słowach. Zdrady, intrygi, zwroty akcji, śmierci głównych bohaterów, świetne postacie i scenografia. Już po obejrzeniu połowy pierwszego odcinka wiadomo się, że chce się więcej. Po zakończeniu każdego sezonu czuje się pustkę wiedząc ile trzeba czekać na kolejny. I wciąż nie wiadomo kto zasiądzie na żelaznym tronie. Winter is Coming!
1 . Narcos - Historia Pablo Escobara. Bosa narkotykowego, przywódcy kartelu z Medellin, swego czasu jednego z najbogatszych ludzi na świecie. Bezwzględnego mordercy, a z drugiej strony kochającego ojca i męża. Dla wielu Kolumbijczyków do dziś jest bohaterem, jako, że część swoich nielegalnie zarobionych pieniędzy wydawał na pomoc ubogim. Świetnie ukazane tamte czasy. Nie spodziewałem się, że ta produkcja wywrze na mnie aż taki wpływ. Zacząłem się interesować się historą Pabla. Po finale drugiego sezonu zrobiło mi się zwyczajnie smuto. Ten serial trzeba obejrzeć. Wybieraj: "Plata o plomo?" Ps. Trzeci sezon opowiadający historię kartelu z Cali również trzyma bardzo wysoki poziom.
Specjanlne wyróżnienia:
-Grace i Grace- miniserial. Tworząc listę zapomniałem o nim, a na pewno znalazłby się w drugiej dziesiątce. Historia oparta na faktach opowiadająca o losach pewnej pokojówki, która zostaje oskarżona o zabójstwo swojego przełożonego...
-Master of None - skończyłem go oglądać dosłownie "przed chwilą". Również zasługuje na miejsce na liście. Opowiada o losach hinduskiego aktora. Niby fajny lekki humor, ale każdy odcinek skłania do przemyśleń...
Na koniec lista seriali które mi nie podeszły: Sherlock Holmes, Westworld, Utopia, Rick and Morty, Detektyw
Reszta jest albo w trakcie oglądania albo nie zmieściła się w top 35, ale pewnie zmieści się za kilka lat jak zrobię top 100 ;)
Aktualnie seriali jest chyba zbyt dużo.
Kiedyś powstawało chyba znacznie więcej filmów, a teraz jeden odcinek serialu trwa czasami godzinę i jest jak cały film.
Od powstania Netflixa, tworzą oni wspaniałe produkcje, które dotyczą chyba każdego tematu - temat na post dla mnie. :D
Też muszę dokończyć Taboo i House of Cards, a aktualnie oglądam Lucyfera.
Moim zdaniem to dobrze, że jest dużo i coraz więcej. Na szczęście powstają coraz to lepsze . Ja np. przed oglądaniem zapoznaje się z opisami i opiniami żeby wiedzieć, że serial mi się spodoba.
Ja też, bez tego to w ogóle nie zaczynam oglądać, chyba że moje klimaty, typu "Templariusze", gdzie zacząłem oglądać od początku. :D
Lista bardzo dobra, chociaż kilku seriali mi tu zabrakło: Dr House, Simpsonowie, Notatnik Śmierci, Jak poznałem Waszą matkę, Kumple i parę innych. Ale rozumiem, że seriali jest tak wiele, że wręcz niemożliwym jest zobaczenie wszystkich. Ba, o wielu nawet człowiek nie usłyszy...
Sugeruję, by pisząc o serialach również dodawać tag #pl-filmy :)
Dzięki, dodałem tag. Dr House nigdy nie oglądałem oprócz pojedynczych odcinków. Tak sama np. Archiwum X- oczywiście oglądało się w dzieciństwie, ale jako całości nigdy nie obejrzałem. Jak Poznałem Waszą matkę obejrzałem i zapomniałem o nim ;) Simpsonów nie oglądałem. Notatnik Śmierci jak i kilka innych anime obejrzałem, ale zupełnie nie przyszło mi na myśl, żeby dodać je na listę. Anime to raczej dla mnie inna kategoria, ale nie jestem jakimś wielkim znawcą w tym temacie.
Ja "Dr Housa" sobie nawet teraz kończę oglądać kolejny raz wszystkie sezony. Uwielbiam ten serial :)
Ps. Czy ktoś orientuje się dlaczego, gdy edytuję tagi usuwa mi część artykułu? Normalnie juz boję się kliknąć w edytuj, ponieważ już dwa razy pisałem to na nowo...