Co do Dvoraka, to się nie zgodzę. Kiedyś eksperymentalnie próbowałem się przestawić (coś koło miesiąca) i nawet na angielskiej wersji wyraźnie widać zalety. Pomiarów żadnych nie robiłem, więc nie wiem, czy udało mi się uzyskać większą prędkość, czy "jeszcze" nie, ale mam wrażenie, że czasem mogło być szybciej. Prawdopodobnie optymalizacja pod język by pomogła.
Tak na logikę, to układ z jakąkolwiek optymalizacją powinien działać szybciej niż literki umieszczone przypadkowo.
Problemem jest wsteczna kompatybilność, bo skróty klawiszowe wywala w kosmos, położenie znaków specjalnych, których się nie pamięta bo się nie używa i oczywiście poza domem oraz dla gości jest to pewnego rodzaju problem. :)
Nie wiem, jak robili te badania, ale jeżeli ktoś przez pół życia lub więcej korzystał z QWERTY, zwłaszcza jeśli zaczynał w miarę wcześnie i potem ma się przestawić na Dvoraka do badań, to wynik może być z lekka zaburzony, szczególnie jeżeli stary układ nie wszędzie został wyeliminowany z życia.
Są różne badania. Ogólnie czy firma powinna uczyć ludzi korzystać z DVORAK, skoro od lat korzystają z QWERTY? Straty i zyski poniesione (według Wiki) przeczą temu. W teorii najlepiej od początku uczyć kogoś układu Dvorak.