You are viewing a single comment's thread from:
RE: MOJE BARWNE (docelowo?) SPOJRZENIE NA OTOCZENIE - OBSERWACJE PRZEDSIĘBIORCY #3
...zakładając sobie niejako filtr na sposób w jaki postrzegamy otaczający nas świat...
A mi się wydaje że bez filtru nie da rady funkcjonować. To co możemy zrobić to skonstruować ten filtr w oparciu o sensowny system wartości.
To też jakiś sposób. Ja wolę bez, staram się przyzwyczajać do wszystkiego takim jakie jest. Ma to oczywiście swoje konsekwencje
Miałem na myśli to że to jest istotą ludzkiego mózgu: żeby filtrować rzeczywistość i znajdować w niej sens. Bez filtru nie da rady istnieć, bo jest nieskończona ilość informacji wokół nas.