Kukułki do picia / Bebiendo cucos
Kukułki do picia
Parę tygodni temu podczas spotkania wigilijnego ze znajomymi ze szkoły kosmetycznej miałam okazje spróbować likieru kukułkowego. Jedna z koleżanek zrobiła go specjalnie dla nas. Ogólnie nie lubię słodkich alkoholi i zawsze odmawiam, gdy ktoś proponuje. Jednak tym razem, aby nie robić przykrości koleżance, która zawsze rozpieszcza nas, przynosząc różne pyszności, które sama robi, postanowiłam skosztować.
link
Zanim zdarzyłam się napić, już słyszałam zachwyt ze strony koleżanek i miały rację. To było przepyszne:D
Gdy byłam mała, często jadłam cukierki kukułki. Po jakimś czasie już nie można było ich tak łatwo dostać. Chciałabym się z Wami podzielić przepisem trochę zmodyfikowanych od tych podawanych w internecie.
CO BĘDZIEMY POTRZEBOWAĆ?
- 600 gram cukierków kukułek.
- 3 mleka zagęszczone (koleżanka użyła mleka Gostyń).
- 2 mleka zagęszczone słodzone z puszki.
- 1-1,5 litra czystej wódki.
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
- Kukułki kruszymy za pomocą młotka lub tłuczka.
- Wrzucamy do garnka i rozpuszczamy na małym ogniu (będą się przyklejać do garnka, ale nie walczymy, by je odkleić).
- Wlewamy 3 mleka zagęszczone.
- Wlewamy 2 mleka zagęszczone słodzone z puszki.
- Całość mieszamy na małym ogniu do całkowitego rozpuszczenia.
- Odstawiamy do wystygnięcia.
- Wlewamy 1-1,5 litra czystej wódki.
- Całość mieszamy.
Likier kukułkowy jest od razu gotowy do spożycia :)
Należy przechowywać w LODÓWCE!
Smacznego :]
Bebiendo cucos
Hace unas semanas, durante una reunión de Nochebuena con amigos de una escuela de cosmética, tuve la oportunidad de probar un licor de cucos. Una de mis amigas lo hizo especialmente para nosotros. En general, no me gustan los alcoholes dulces y siempre me niego cuando alguien me ofrece. Sin embargo, esta vez para no lastimar a mi amiga que siempre nos mima, trayendo algunas delicias que hace sola, decidí probar.
Antes de beber, escuché la admiración de mis amigos y tenían razón. Fue delicioso:D
Cuando era pequeña, a menudo comía dulces de cuco. Después de un tiempo, no podría obtenerlos tan fácilmente.
link
Me gustaría compartir con vosotros una receta de licor de cucos un poco modificado de las que podemos encontrar en internet.
¿QUÉ NECESITAMOS?
- 600 gramos de dulzura de cuco.
- 3 leche condensada (amiga usó leche Gostyń).
- 2 leche condensada endulzada de la lata.
- 1-1.5 litros de vodka .
MÉTODO DE PREPARACIÓN:
- Las dulzuras de cuco desmoronarse con un martillo o una mano de mortero.
- Poner en una olla y disolver a fuego lento (se pegarán a la olla, pero no luchamos para despegarlos).
- Vierta 3 leche condensada.
- Vierta 2 leche condensada de la lata.
- Toda la mezcla a fuego lento hasta que se disuelva por completo.
- Deje que se enfríe.
- Vierta 1-1.5 litros de vodka.
- Mezcla todo.
El licor de cuco está lista para beber de inmediato :)
¡Debe ser almacenado en una nevera!
Buen provecho :]
Mam nadzieje, że niedługo zrobisz i mnie poczęstujesz!
Warto na to czekać 😁
Idealny dla mnie, uwielbiam wszelakie słodkie alkohole. Będę musiała wypróbować przepis :)
Ps. Zazdroszczę poziomu hiszpańskiego… Ja od kilku lat mam słomiany zapał do niego, a tak mi się podoba!
Dziękuję, jednak jest zdecydowanie za niski na tyle lat nauki w LO i muszę w końcu coś z tym zrobić 😊 A jeśli chodzi o likier to koniecznie spróbuj, będziesz zadowolona 😀
Moja babcia robi coś podobnego na spirytusie :) Matko bosko, to jest tak pyszne, że będąc facetem piszczę jak dziewczynka i krzyczę "Wincyj!!" jak to polewa. Tyle, że nie kruszy cukierków, lecz pozwala im się powolutku rozpuszczać przez jakiś czas. JEST MOC!!!!
Mam jeszcze wujka, ale taka stara gwardia z zasadami [gość ma 94 lata, 75 lat ponad małżeństwem są, przeżył z żoną wojnę i sybir, wywózki i tułaczkę na którą skazał go były związek radziecki] co pośród swych "podróży" nauczył się robić alkohol ZE WSZYSTKIEGO:) Nie chciał mi zdradzić receptury, ale robi takie "napoje wyskokowe" [95%] na spirytusie, korzonkach, malinach, ziołach, korze jakichś drzew i innych jakiś cudach, że ja będąc zaawansowanym koneserem i degustatorem trunków potrafię się poskładać jak cyrkiel po niecałym pół litrze. A jak robi to od razu w beczce 200 litrowej, więc zawsze coś i dla mnie skapnie.
Taki przepis jak podałaś powinien być w podstawie nauczania na WOSie w szkołach :)A sam napitek na kukułkach powinien mieć swoją nazwę.
Hahah, zgadzam się 😊 Może jednak uda Ci się wyciągnąć ten przepis od wujka 😁 Taki własnoręcznie robiony alkohol jest dużo lepszy od sklepowego 👍🏼
Trzeba będzie spróbować tego przepisu :)
Zdecydowanie 😁
piłam, potwierdzam! :) z takich smakowych lubię też ICE'ówkę (z cukierków ice)
łojojoj. ile cukru i alkoholu. ale domyslalm sie ze musi meega smakowac :D zrobie kiedys na jakies przyjecie :D wyglada kuszaco, jakby tak sie nie tylo od cukru to zrobilabym i w ten weekend ;p dzieki za przepis!