You are viewing a single comment's thread from:
RE: Wspomnienia z Frontu #1: Porażka, czyli sukces
Dzięki! To motywujące, że są ludzie, którzy chcą czytać te moje wypociny :)
Dzięki! To motywujące, że są ludzie, którzy chcą czytać te moje wypociny :)
Są, są .. - odpowiedziało echo :)
-ciny, ciny ... :) :) :)
Może poszli do lasu...? ;)
Kiedy człowiek szczerze dzieli się sobą – swoimi przeżyciami, doświadczeniami, lękami, nadziejami itd. – wtedy zawsze wychodzi to dobrze, nienachalnie, bez zbędnej pompy i skromności też. Ja mam naturę humanisty i dlatego zawsze chętnie będę czytał takie (piękne) wypociny.