21 dni do wyprowadzki
Minęło 10 dni od wypowiedzenia umowy najmu lokalu, w którym znajduje się Królestwo Bez Kresu. Wkrótce trzeba będzie go definitywnie opuścić. Parafrazująć pewną ludową pieśń: "Czasu tak niewiele, jeszcze trzy niedziele..." Z tego też powodu przechodzimy powoli z fazy rozpuszczania wici, w fazę szukania.
W środę ukazał się artykuł na stronie tygodnika DoRzeczy. Miał być też materiał w TVP, ale wciąż nikt się nie zgłosił, aby nagrać setkę. Dlatego nie czekając na kolejne reakcje wróciłem w czwartek do Rzeszowa i spotkałem się z kilkoma osobami w jednym z urzędów. Te zaś w najbliższym czasie spotkają się z kolejnymi. Mam nadzieję, że wyda to owoce i w przyszłym tygodniu uda się coś znaleźć.
Teoretycznie zwolnił się lokal na Grunwaldzkiej 24 (dowiedziałem się tego podczas wczorajszego spotkania). W kamienicy tej wcześniej był Aparat Caffe. Co ciekawe zwinęli się bez słowa. Ostatni post na FB wrzucili w lutym. Domyślam się jaki może być powód. W zasadzie ten co zawsze, w przypadku miejsc non-profit...
Miejsce jest świetnie położone, bo to ścisłe centrum. Niestety ma jeden solidny mankament - brak centralnego ogrzewania. A zatem, nawet jeśli byśmy je dostali, to mogłaby to być jedynie "poczekalnia" - tak, by podziałać kilka miesięcy i przeprowadzić się gdzieś na stałe.
A gdzie szukamy? Cóż, do tej pory nie zgłosił się żaden filantrop i nie zaoferował nam nieruchomości, którą moglibyśmy przejąć pod KBK. Pozostaje nam więc szukanie na własną rękę. W pierwszej kolejności w Rzeszowie. W tym momencie najważniejsze jest, by gdzieś przenieść wszystkie rzeczy z Królestwa Bez Kresu (a jest ich bardzo dużo). Jako, że czasu jest niewiele to celujemy w Rzeszów. Jeśli znajdziemy tylko "poczekalnię" to najpewniej już pierwszego dnia będziemy monitorować przetargi miejskich lokali w Krakowie. W tym momencie jednak miejsce wciąż jest niewiadomą i kwestia ta jest otwarta.
Na koniec przypomnę, że zanim definitywnie wyprowadzimy się z Piłsudskiego, to czeka nas jeszcze impreza pożegnalna. A to już za 3 tygodnie...
This post is supported by $0.44 @tipU upvote funded by @cardboard :)
@tipU voting service: get instant upvotes + profit sharing tokens | For investors.
Tak to już jest z tymi nieruchomościami. One są w cenie i na ładne oczy paru metrów nikt nie chce oddawać. Wynajem też sporo kosztuje. Na moim przykładzie szukałem małego lokalu do kupna pod studio fotograficzne. Pomysł super, sprzętu jest sporo jak już nie wszystko tylko potrzebne miejsce. Całe 25m/2 całkowicie by wystarczyło. Poszukując takiego lokalu szybko zszedłem na ziemię. Aby zakupić na własność pod działalność gospodarczą ceny zaczynały się od 240 000. Nie nie...nie pomyliłem się w zerach. Koszty są ogromne więc zostaje przy swoim pokoju w domu.