Zdecydowanie, opcji za dużo nie było. Była za to na szczęście studnia, więc wody było pod dostatkiem. Drugiego dnia znaleźliśmy w studni jaszczurki, które się tam masowo topiły, więc dla bezpieczeństwa jednak tą wodę staraliśmy się gotować przed spożyciem ;)
Zdecydowanie, opcji za dużo nie było. Była za to na szczęście studnia, więc wody było pod dostatkiem. Drugiego dnia znaleźliśmy w studni jaszczurki, które się tam masowo topiły, więc dla bezpieczeństwa jednak tą wodę staraliśmy się gotować przed spożyciem ;)
No to tyle dobrze że była studnia :)