You are viewing a single comment's thread from:
RE: Czytam sobie #8 Donoszę z biblioteki. Kwiecień
"Na razie nie ma szans na jego powiększanie, bo nie pozwala na to powierzchnia lokalu - biblioteka w tej lokalizacji osiągneła po prostu swoje maksimum."
Czyli typowy problem 90% bibliotek w Tymkraju :D
A co do reszty:
- Nie wiem czy wiesz, ale ponoć pan poeta i prozaik D. (zwany też Ananiaszkiem - zgadnij o kim mowa) oburzał sie swego czasu, że "Król" to powieść szkodliwa bo... pokazuje Żydów w złym świetle :D
- Z kolei z Tochmanem mam taki problem, że to jeden z tych nielicznych pisarzy których nie jestem w stanie oddzielić od jego twórczości. No nie jestem i koniec - jego bucówy przesłaniają mi to co pisze.
Czy czytałaś Twardocha "Epifanię wikarego Trzaski"? Bo mimo dość chłodnym recenzji uważam to za najlepszą książkę tego pisarza i śmiem twierdzić, że już tego poziomu nie przebije. Chociaż rzecz jasna lubię go i tak. A gdybym miał podać jakieś nazwisko, to o ile nie znasz - Wiesław Myśliwski :)
Typowe aż do bólu. :)
Znam tego świętego od pierogów. :D
Ciekawa też była dyskusja o plagiacie z innym publicystą. Pszypadek? Nie sondze - to tytuł riposty Twardocha.
Nie czytałam i ogromnie dziękuję za oba wskazania. :)
Tak to on :)
A co do Myśliwskiego polecam "Widnokrąg".
Dziękuję. Wrzuciłam w dzb - jest dostępny, nawet dwa egzemplarze. Zapisuję na maj. :)
A z tym poetą prozaikiem to żeśmy pokaz konspiracji dali, że klękajcie narody. :D
Po tym jak kazał mi się leczyć (sam jestem sobie ciut winny bo dość ostro go zaatakowałem, ale bez takich wtrętów) skazałem go na prywatną infamię :D
Oj, figle, figle. :D