Absurdów w tym kraju nie brakuje. Ja mam na to jedno określenie Polandia. Od Nibylandii z Piotrusia Pana. Bo ten kraj niby jest, a niby go nie ma.
Absurdów w tym kraju nie brakuje. Ja mam na to jedno określenie Polandia. Od Nibylandii z Piotrusia Pana. Bo ten kraj niby jest, a niby go nie ma.
Ładnie napisane.
Mam wrażenie, że "niby jest" wtedy, kiedy ludzie domagają się od niego "zapomogi" albo chcą zrzucić winę za niepowodzenia, a "niby go nie ma", kiedy trzeba zrobić dla niego coś, co wymaga działania żeby stał się lepszy. Taki już "urok", ale nie kraju, tylko ludzi którzy w nim żyją.
Tak, tak. O to biega, ale właśnie przez to ze biurokracja jest tak rozwinięta takie ładne miasta jak Tarnów cierpią.
Zgadzam się, za dużo papierologii, za mało logiki.
Ten mail z odpowiedzią mówi z resztą sam za siebie.
.