You are viewing a single comment's thread from:
RE: Plany na rok 2018 - Raport 1
Spoko. Ja białka w cholerę jem (czy może przyjmuję) - jogurty, maślanki, serki wiejskie, twaróg, mleko ... W tym pokładam nadzieję (w zasadzie w miarę dobre i sycące).
Natomiast z każdym razem jest o wiele łatwiej, gdyż więcej towarów jest w sklepach i jak już jesteś na diecie któryś raz to często bez wielu rzeczy żyłeś (przynajmniej ja) - nie mam problemu z odstawieniem chleba, masła jako takiego troszkę nie jadłem już ...
Gorzej z innymi niektórymi rzeczami, ale trzeba dać radę :D
Masz policzone wszystko, czy tak na oko? Polecam appkę Fitatu do liczenia :)
Nic nie liczę poza wagą. Po prostu mam znaną już grupę lekkich produktów. Co do 550 kalorii - zwykle jadałem więcej, ale czasem po prostu wystarczy mi do zapchania się owe 550 kalorii.
Natomiast cóż. Równie dobrze mógłbym do tamtego dnia dorzucić 100 gram pączka (417 kalorii) i już masz ~970. Ale czy to ma sens? No nie ma.
3 jogurty (150 * 3 - 450 gram) mają jakieś 200 kalorii (razem). A 450 gram to nie w kij dmuchał żarcia :D
Please contact the donkey at donkeysteem (at) gmail .com