Drogi Premierze - Mateuszu Morawiecki.

Jako ludzie związani z systemem bankowym zwracamy się z uprzejmą prośbą o zakaz posiadania kryptowalut takich jak Bitcoin na terenie całego kraju. Żądamy też by użytkownicy kryptowalut byli represjonowani i wydalani z kraju.

Co z naszymi rodzinami?

Bitcoin jest tani w utrzymaniu, nie potrzebuje filii i pracowników. To system gdzie każdy użytkownik może zrobić sobie przelew "tak po prostu", bez żadnych formalności ani umów. Jest to dla nas niedopuszczalne, bo co z dziećmi? Czy premierze pozwoli pan głodować rodzinom?! Przecież oni z pieniędzy z zasiłku sobie nie poradzą!

A co z urzędnikami skarbowymi? Kto się nimi zaopiekuje?! Przecież również stracą robotę! A ja proszę Pana od 20 lat się tym zajmuję! Gdzie ja do biedronki pójdę albo kopać rowy, po prostu stracę dach nad głową i będę mieszkał pod mostem!

A co z socjalem?

Dzięki pracy w banku dostajemy bony żywnościowe i wczasy pod gruszą. Tego nie zapewni nam Bitcoin! Ten Bitcoin to nieczysta maszyna, która nie pozwala nam, pracownikom banków w ogóle żyć! Oprócz tego, że standard życia wielu osób się obniży to jeszcze nawet funkcji kredytowych nie będzie trzeba wykonywać, gdyż w kryptowalutach też są banki, ale spółdzielcze! Jestem załamany tym!

A firmy?!

Przecież banki udzielają kont firmowych! W Bitcoinie każdy jest równy, to niedopuszczalne! I jeszcze tam konta są darmowe! Dodatkowo podobno na tym całym blogczejnie można robić firmy za grosze!

Dlatego

Dlatego zwracam się w uprzejmą prośbą do Pana, Panie premierze o zakazanie kryptowalut, a ich użytkowników proszę wysłać do Guantanamo albo Syberię. Przecież teraz jest bardzo dobrze! A te komputerowe pieniążki i tak są nic nie warte.