Mi kiedyś wyrzucili na podwórko w worku psa. Do dziś jest on w mojej rodzinie i muszę przyznać że to chyba najlepsza psina jaką w życiu widziałem.
Mi kiedyś wyrzucili na podwórko w worku psa. Do dziś jest on w mojej rodzinie i muszę przyznać że to chyba najlepsza psina jaką w życiu widziałem.
Z kim o psach nie rozmawiam to z każdej strony słysze, że "znajdy", podrzudki lub inne pokrzywdzeńce są najlepszymi zwierzakami pod słońcem... Być może coś w tym jest. Super, że twoja rodzina nie pozostała obojętna w stosunku do psiaka:) bardzo szanuje takich ludzi.