You are viewing a single comment's thread from:
RE: Nowa przygoda z Dieta wg Dabrowskiej, czyli POSTEM Daniela
Byłam 2razy na tym poście, pierwszy trwał 6tyg. A drugi 3tyg- z tym, że ten ostatni to prawie na samej wodzie :-) a czułam się super. Teraz też się przymierzam. W grudniu.
Ciekawi mnie jak ten pasztet robiłaś?
Pasztet z cukini - w mikserze zmielilam zukinie, marchewke, cebule, dynie, ( z marchewki odcisnelam sok)
Ps. Nastepnym razem odcisne rowniez z innych warzyw sok, bedzie bardziej suche ...
wymieszalam to razem z dowolnymi przyprawami :)
zmielilam jeszcze na proszek warzywa pieczone w piekarniku uprzedniego dnia, ( poprostu resztki niezjedzonych warzyw.......dodalam czosnek i do foremki... :) pieklam godzine w 180 stopniach ... taki pasztet mozna wykorzystac na talerzu jako oszukany kawalek mieska do surowki ... albo tak jak ziemniaczki .... moja rodzina jadla ziemniaki, jja pasztet z surowka ...
dla tych co nie sa na Poscie: do tak przygotowanych warzyw jak powyzej mozna dodac kaszy mannej na sucho, opconajlnie bulka tarta ale ja bym dodala zmielone migdaly...
moze rowniez kasze jaglana( ugotowana)
kombinacji jest wiele :) ..... smakuje wysmienicie po upieczeniu!
świetny! dzięki bardzo, że podzieliłaś się ze mną przepisem. Akurat mam cukinię więc go dziś zrobię, a że mięsa i tak nie jem to akurat dla mnie :)
Na zdrowie :) Uzyj przypraw takich jakie lubisz ... i tak jak pisalam nizej mozesz zagescic go kaszami...:)
Ale na post jest idealny. A myślę, że dziś jak będę robić to jajko i może kaszę kukurydzianą dorzucę. Zobaczę:-)
:) oooooo wlasnie jajko ..... po za postem, koniecznie jajko ... lepiej bedzie sie trzymalo ....
A można też zmielone siemię lniane. Wydaje mi się, że podczas postu może być używane.
podczas postu nie moga byc zadne oleiste pestki uzywane .. tylko i i wylacznie warzywa + dwa jablka, jednen grejpfrut, cytrana do woli - dziennie .... ( jedyne pestki to z jablka i cytrusow)
A.no właśnie nie byłam pewna. Czytałam też, że oprócz tych owoców można jagody i ogólnie z małym indeksem glikemicznym.
wow :) 3 tygodnie prawie na samej wodzie to szacun!!!!! Dziekuje za mile slowa !!!
tak, akurat wtedy tak czułam, że jest to dla mnie super przygoda, w dodatku sprawdzałam jaką mam silną wolę :)
Niesamowite .. ja wytrzymalam na napojach tydzien i cieszylam sie ze juz koniec ....
moze kiedys poczuje rowniez taka potrzebe i sprawdzie siebie ...!
Tak. Nigdy wbrew sobie. Trzeba słuchać organizmu i oto cały sekret:-)
zgadza sie ...