Jeden komunikator, aby rozmawiać z jedną osobą
To jest ten artykuł z cyklu "kiedyś to było, trzeba trochę ponarzekać". Kto pamięta czasy GG? Młodsi użytkownicy Internetu nawet nie wiedzą co oznacza ten skrót a starszym zapewne łezka się w oku zakręciła. Kiedyś życie było łatwiejsze.
Dawniej aby dogadać się z ludźmi przez internet wystarczyło posiadać tylko i wyłączenie komunikator Gadu-Gadu. Kiedy wracało się ze szkoły to z kolegami i z koleżankami żegnało się słowami "będziesz dzisiaj na Gadu?". Jeden komunikator, aby rozmawiać ze wszystkimi. Smsów się nie pisało, ponieważ cena jednej wiadomości w przypadku mojej sieci o nazwie Era sięgała 16 groszy zatem przy dłuższych rozmowach można było popłynąć z torbami.
Po pewnym czasie zaczęło powstawać coraz więcej komunikatorów i ludzie z GG zaczęli się rozpraszać na inne platformy, jednak wszystkie nowe aplikacje łączyła jedna rzecz - uniwersalność. Pamiętam taki program o nazwie AQQ, gdzie mogłem rozmawiać z ludźmi z Tlenu, GG, Facebook, naszej-klasy i jeszcze z kilku innych miejsc. Pomimo powstania odrębnych platform nadal istniał program, przy pomocy którego mogłem rozmawiać ze wszystkimi.
AQQ - komunikator z którego korzystałem najdłużej. Źródło
Niestety z czasem wszystko zaczęło się psuć - komunikatory traciły uniwersalność, każdy zaczął zamykać się w swoim własnym ogródku i teraz mamy to co mamy - aby móc dogadać się z ludźmi trzeba mieć zainstalowanych kilka komunikatorów. Sam muszę mieć WhatsAppa, Instagrama, Vibera, Telegrama, Discorda aby utrzymywać kontakt ze wszystkimi znajomymi. Czy mi się to podoba? Nie i wnerwia mnie ta sytuacja, gdyż co chwilę muszę przeskakiwać pomiędzy aplikacjami aby odpisać na wiadomość mojego znajomego. Oprócz tego dawniejsze aplikacje posiadały swoje wewnętrzne numery tak jak GG - aby móc rozmawiać z innym użytkownikiem sieci musiałeś posiadać jego numer. Teraz wszystkie komunikatory chcą numer telefonu i na bazie tego numeru opierają swoje działanie. Dla osób, które często zmieniają numer jest to uciążliwe a dla osób chcących chronić swój numer to jest prawdziwa zmora.
Zmian na lepsze nie widać
Nic nie zapowiada zmiany sytuacji na lepsze. Przepisanie aplikacji na uniwersalny protokół albo stworzenie uniwersalnego protokołu i przepisanie aplikacji, aby z niego korzystała to są koszty, które potem muszą się w jakiś sposób zwrócić. Z biznesowego punktu widzenia jest to nieopłacalne. W dodatku jeden wspólny protokół to pod pewnym kątem same problemy - mając swoją aplikację i swój protokół komunikacji możemy robić co chcemy - możemy dodawać, usuwać funkcjonalności, dodawać reklamy itd.
Niestety trzeba się przyzwyczaić do obecnej sytuacji bądź też namówić znajomych aby korzystali z określonego komunikatora co z doświadczenia wiem, że jest to bardzo trudne a niekiedy wręcz niemożliwe.
Epilog
Zawsze jest jeszcze e-mail.
Wsparcie
Podobało się? Obserwuj i wspieraj!
Też nad tym ubolewam. Kiedyś był XMPP i można było za pomocą jednego komunikatora korzystać z Jabbera, Google Talk, i FB chata (chyba), ale Google się wycofał z wsparcia XMPP jak wprowadzili swój nowy Google Talk. :/ Dlatego stary e-mail jeszcze się tak trzyma, bo jest zestaw uniwersalnych protokołów - z GMaila możesz pisać na Onet, albo ruski serwer pocztowy i teoretycznie nie ma to wielkiego znaczenia gdzie skrzynkę ma Twój odbiorca.
!tipuvote 0.3
In purple we trust
This post is supported by $0.2 @tipU upvote funded by @fervi :)
@tipU voting service: instant upvotes + free profit sharing tokens | For investors.