Za 3 tygodnie lądowanie na Marsie misji InSight
Już 26 listopada zakończy się 205 dni lotu międzyplanetarnego misji InSight. Tego dnia lądownik NASA dotknie marsjańskiej ziemi i zacznie badać planetę m.in. pod kątem sejsmicznym.
Oficjalny badge misji InSight. Źródło: NASA.
Z tej okazji warto skrobnąć parę zdań na temat misji i ciekawszych odesłać do większej ilości materiału w języku polskim i angielskim.
Badanie Marsa z polskim akcentem
Misja InSight to pierwsza w historii misja kosmiczna poświęcona całkowicie badaniom wnętrza innej niż Ziemia planety. Lądownik, ważący 358 kg został wysłany na rakiecie Atlas V pół roku temu, teraz jest już bardzo blisko planety.
Na lądowniku umieszczono trzy instrumenty naukowe:
- SEIS - sejsmometr do pomiaru tzw. marsquakes (trzęsień Marsa) powodowanych przez aktywność tektoniczną planety, uderzenia meteorytów i gwałtowne zjawiska w atmosferze
- HP3 - próbnik do pomiaru temperatury kilka metrów w głębi planety. Mechanizm pneumatyczny, który wykona odwiert na głębokość do 5 m został stworzony przez inżynierów z Polski
- RISE - zestaw anten do pomiaru zmian położenia północnego bieguna planety wraz z obiegiem Marsa wokół Słońca
Po więcej informacji na temat poszczególnych instrumentów i samej misji odsyłam do materiałów przygotowanych przeze mnie z tej okazji na łamach portalu Urania.
Na koniec jeszcze parę słów o samym procesie lądowania. Nie wysilę się tutaj na kreatywność, a jedynie opracuje to, co napisali na ten temat ludzie z NASA. Przed Wami 4 rzeczy, które trzeba wiedzieć o tym lądowaniu:
1. Lądowanie na Marsie jest trudne
Jedynie około 40% misji marsjańskich zakończyło się powodzeniem, a tylko NASA z sukcesem wysyłała na powierzchnię lądowniki i łaziki. Największą trudność stanowi atmosfera, która stanowi tylko 1% ziemskiej - trzeba brać ją pod uwagę, bo może podgrzać wchodzący statek do temperatury 1500 stopni Celsjusza, ale same spadochrony nie wystarczą do wyhamowania.
Sam proces lądowania świetnie przedstawia Rob Manning z NASA JPL:
A więcej szczegółowych informacji o procesie napisałem na bazie materiałów prasowych NASA tutaj: http://urania.edu.pl/misje/ladowanie-misji-insight.html
2. InSight używa sprawdzonej technologii
Lądownik InSight korzysta z technologii, która sprowadziła na marsjańską ziemię lądownik Phoenix w 2008 roku. Nieco trzeba było zmienić spadochron i osłonę termiczną z uwagi na inne prędkości wejścia i nieznacznie większą masę lądownika.
3. InSight ląduje na największym miejscu parkingowym dostępnym na Marsie
Nieważne było gdzie wyląduje misja InSight - z taką samą skutecznością może badać wnętrze planety w każdym miejscu. Dlatego inżynierowie misji wybrali najbardziej płaską i wolną od dużych głazów powierzchnię na Marsie - Elysium Planitia.
4. InSight został zaprojektowany tak, by wylądować podczas burzy pyłowej
Tak wyglądał Mars podczas ostatniej burzy pyłowej. Źródło: NASA/JPL.
Inżynierowie wzięli pod uwagę możliwość wystąpienia burz piaskowych podczas operacji lądowania. Osłona termiczna jest odporna na podnoszony pył, spadochrony są wyposażone w silniejsze liny niż w Phoenix, a zespół misji będzie stale obserwował pogodę na Marsie przed dotarciem tam lądownika.
To tyle na dzisiaj, jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o misji i posługujecie się językiem angielskim, to polecam Wam lekturę broszury prasowej poświęconej lądowaniu od NASA. Jest to świetnie napisany materiał na temat tej misji.
Zachęcam do odwiedzenia mojego drugiego profilu @bigspace, gdzie w najbliższych dniach napiszę jeszcze o misji InSight w kulturalnym kontekście.
Odsyłam jeszcze do zestawienia napisanego na Steemit, w którym wypisuję wszystkie aktywne obecnie misje na Marsie.
@customuser
Jeżeli jesteś zainteresowany najnowszymi wieściami z eksploracji kosmosu, obserwuj mnie na Steemit!
Piszę też regularnie dla portalu Urania-Postępy Astronomii