#SuperAbsurdy, odcinek #3 (podseria: najgłupsze przysłowia polskie) "Pieniądze"

in #polish7 years ago

Dziś temat delikatny - pieniądze.

superabsurdy 3.jpg


Te przysłowia osobno mają sens, ale zestawione razem przeczą sobie:


"Pieniądze leżą na ulicy, wystarczy się po nie schylić"



vs

"Pieniądze z nieba nie spadają"




Zupełnie nie rozumiem, dlaczego pieniądze nie spadają z nieba, skoro leżą na ulicy.
Równie dobrze mogłyby istnieć przysłowie "Pieniądze z nieba spadają, wystarczy je łapać", oraz drugie: "Pieniądze leżą na ulicy".

Nie szukam dziury w całym, rozumiem przekaz z pieniędzmi na ulicy symbolizujący mnogośc okazji, a schylenie jako włożenie wysiłku, który przyniesie zysk. Ma to jakiś sens, za to drugie powiedzenie o pieniądzach z nieba przeczy temu pierwszemu, sugeruje bowiem, że pieniądze wcale tak łatwo nie jest zdobyć, oczywiscie, jesli nic się nie robi. Też jest tu logiczny sens. Jednak, skoro wystarczy się schylić, to jak dla mnie powinny praktycznie spadać z nieba. Byłby tylko przez to problem z inflacją ;)

następna mądrość ludowa, chyba rodem z Polski Ludowej:

"Pieniądze szczęścia nie dają"



Po części się z tym zgodzę, bo dopiero ich wydawanie daje prawdziwe szczęście, natomiast samo ich liczenie jest uciążliwe, brudzi ręce, kto by tam lubił pliki banknotów... ;)

A tak bardziej poważnie, nie jestem typem człowieka, dla którego szczęście to luksus i drogie przedmioty, ale wystarczy jeden argument, że dzięki pieniądzom można zadbać o zdrowie, które niewątpliwie dla szczęścia jest bardzo ważne.
Na pewno moc pieniądza może też zaszkodzić, jednak to nie dlatego, że nie dają one szczęścia.

"Pieniądze psują ludzi."



Jeśli ktoś dostał pieniądze, wtedy prędzej mu one zaszkodzą, niż komuś, kto je zarobił, być może właśnie dlatego, że jest w tym dobry i niekoniecznie go one psują. Często jednak pieniądze umożliwiają rozwój od najmłodszych lat i tak zwany "lepszy start", więc nie do końca się z tym zgodzę, że zawsze psują.

Podsumuję ten post powiedzeniem, które według mnie nie jest absurdalne i ma swój przekaz:

"Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają"



Nie chodzi o to, aby uważać pieniądze za złe i uczynić z nich temat tabu, przeciwnie, są one naszymi przyjaciółmi i tak trzeba do tego podchodzić i rozwijać inteligencję finansową, ale jest po prostu mnóstwo ciekawszych tematów do rozmowy :)

Sort:  

Pełna wersja 3 przytoczonego przez Ciebie przysłowia to Pieniądze szczęścia nie dają, ale żyć pomagają.
W Polsce na przestrzeni lat utrwaliła się ta krótsza negatywna wersja i przez to traci sens. Ogólnie naszą cechą narodową jest umniejszanie tym którzy posiadają pieniądzę, mimo iż istnieje dużo mądrych przysłów jak np:

  • Dobry zwyczaj, nie pożyczaj.
  • Biednemu zawsze wiatr w oczy wieje, a bogatemu diabeł dzieci kołysze. (lub bogatemu to nawet byk się ocieli)
  • Pieniądz robi pieniądz albo Czas to pieniądz.
  • Pieniadz dobry sługa, ale zły przewodnik.
  • Gdy pieniędzy wiele, wokół przyjaciele.
  • Chytry dwa razy traci.
  • Co tanie to drogie.
  • Od przybytku głowa nie boli.

Myślę że absurdy o których piszesz wynikają z błędnego rozumienia przysłów i złego kontekstu przy ich używaniu.
Pieniądze leżą na ulicy, bo czasem wystarczy tylko wykonać prostą pracę, lub wpaść na pomysł który coś usprawni, wdrożyć go w życie i zbierać owoce.
Pieniądze nie spadają z nieba, bo trzeba na nie zapracować. Nawet żeby wygrać na loterii trzeba iść do kolektury, wypełnić kupon, sprawdzić wynik losowania - to też jest jakaś praca.
Pieniądze psują ludzi, bo często w pogoni za nimi zaczynają być one celem, a nie narzędziem i zapomina się o ważniejszych wartościach.

Gdy pieniędzy wiele, wokół przyjaciele. To akurat znam z własnej autopsji. Trzeba zrobić sobie test, a wyjdzie kto jest z tobą, a kto dla kasy, bo stawiasz i na wszystko masz.

To prawda, z drugiej strony jeśli się takiej osobie stawia, a ona nie ma kasy, by się odwdzięczyć, jedynym sposobem staje się jakaś przysługa i w ten sposób mogą powstać dziwne zależności, czasem warto z umiarem brać ale też z umiarem dawać, żeby takich ludzi nie przyciągać do siebie, sam przez to przechodziłem. Jeśliby np w 100% utrzymywać kobietę, tez nie ma pewności, czy nie jest z nami dla kasy lub z wygody. Jeszcze co do pieniędzy, nauczyłem się, że jeśli ma się jakąś zasadę, np nie pożyczać nikomu poza bliskimi kasy, to nie wolno robić wyjątku, w przypadku, kiedy sytuacja jest wyjątkowa i ta osoba stwarza zaufanie i mimo, że jesteśmy nieufni, to w tej kwestii robimy wyjątek ten jeden - i to jest właśnie ten raz, kiedy powinno się postapić zgodnie z zasadą, a nie wbrew jej.

Dzięki za ciekawe uwagi i przysłowia. To z bykiem, który się ocieli lubię, bo jest pozytywne i śmieszne :) Chyba rzeczywiście nie są to absurdy, tylko ich stosowanie jest absurdalne. Tak jak ktoś mi podesłał film albo link, gdzie tłumaczone jest, że powiedzenie wyjątek potwierdza regułę - co jest na 1 rzut oka oczywistym absurdem, bo wyjątek przeczy regule, ale powinno się go stosować w sytuacji np: "Dziś wyjątkowo nie byłem na siłowni" - wtedy ten wyjątek wskazuje na regułę chodzenia na siłownie i można użyć tego przysłowia jako odpowiedź. Natomiast utarło się, że kiedy tylko nastąpi jakiś wyjątek, od razu mówi się "wyjątek potwierdza regułę".

Milczenie jest złotem, a mowa srebrem. To jest głupie :)

Zgadzam się :) Natomiast podoba mi się cytat Marka Twaina (którego książki czytałem w dzieciństwie): "Czasem lepiej siedzieć cicho i wyglądać na głupka, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości". Mogłem coś przekręcić lekko. Myślę, że to fajnie zastępuje to powiedzenie, że milczenie jest złotem, które kojarzy mi się "peerelowsko", trochę jak mem ten z nosaczem "Która godzina? - wpół do komina", albo to co już ktoś napisał pod poprzednim odcinkiem - "dzieci i ryby głosu nie mają" :)

Pieniądze może i szczęścia nie dają, ale są potrzebne.

Szczęścia nie dają, ale lepiej płakać w Ferrari niż na rowerze ;) Tak na poważnie to zgadzam się, pieniądze sa potrzebne, aby realizować rzeczy najważniejsze w życiu.

"Chciałoby się powiedzieć, że najważniejsze jest zdrowie,
Lecz nie mając hajsu, nie powie ci tak żaden człowiek." ~ Massey

Polecam kawałek pt. "Hajs". :D

Obczaiłem, przekaz spoko, muzycznie trochę mniej, ale daje radę :) Pod koniec 50k na stole leżało :)

Congratulations! This post has been upvoted from the communal account, @minnowsupport, by centauri-alfa on steemit from the Minnow Support Project. It's a witness project run by aggroed, ausbitbank, teamsteem, theprophet0, someguy123, neoxian, followbtcnews, and netuoso. The goal is to help Steemit grow by supporting Minnows. Please find us at the Peace, Abundance, and Liberty Network (PALnet) Discord Channel. It's a completely public and open space to all members of the Steemit community who voluntarily choose to be there.

If you would like to delegate to the Minnow Support Project you can do so by clicking on the following links: 50SP, 100SP, 250SP, 500SP, 1000SP, 5000SP.
Be sure to leave at least 50SP undelegated on your account.

Coin Marketplace

STEEM 0.20
TRX 0.19
JST 0.034
BTC 88275.41
ETH 3281.06
USDT 1.00
SBD 3.00