You are viewing a single comment's thread from:
RE: Cieszę się na... Zamęt!
Podobnie, ale inaczej. :)
Niestety wrażenia wzrokowe u mnie zawsze wygrywają - tracę wątek słuchanej powieści.
Jako dziecko chętnie słuchałam bajek z kaset, słuchowisk radiowych dla dzieci ("Supełek - to audycja dla młodszych słuchaczy."), ale nie udało mi się przenieść tego w dorosłość.
Oczywiście przesłuchałam kilka audiobooków, ale wymagało to odpowiedniego entourage'u - ciemno, cicho... a ja wtedy zwykle błyskawicznie zasypiam. :D