You are viewing a single comment's thread from:
RE: Zimowa desperacja [Wierszokleci #7]
Co do wierszu to możne i wierszem odpowiem.
Jak żen obiecał tak też zrobiłem
przyszedłem przeczytałem i vota podarowałem.
Słońce też lubię a w zimne poranki ,się trochę gubię
jednak powiem Tobie!
Jedno!
Nierób tego bracie!
Bo spłoną firany a nawet Twe szlachetne gacie ;-)
Szlachetne gacie - mam je właśnie na sobie
Firaną natomiast się nie przyozdobię
Więc bez sentymentów karmię nią płomienie
Gdy mróz, palę wszystko, co nie jest odzieniem