Nie oszukujmy się. Powiem wprost. Polska jest krajem totalitarnym. W sumie, to prawie wszystkie kraje w sumie są. Spytacie się, dlaczego? No cóż, wojna propagandowa.

Bo widzicie, w XIX wieku bardzo mądry i dobry człowiek, Otton von Mismarck, jako niemiecki kanclerz, stworzył pruski system edukacji. Ten system sprawił, że dzieci były zabierane od rodziców do szkół na kilka godzin w celu wpajania propagandy, ogólnie stosując psychologię. Taki system sprawił, że otrzymywało się ogromne masy pożytecznych, lecz posłusznych ludzi, w tym żołnierzy. Wiecie co by było, gdyby inne państwa tego kontrowersyjnego systemu by nie wprowadziły? No właśnie.

To jest cały hec. Choć pewnie powiecie, że "Ale nawet jeśli to co? Nic takiego się nie dzieje, nie widać konsekwencji, jesteś idiotą i antysemitą i trzeba cię powiesić". I w tym jest problem.

Czasami mam ochotę kogoś szczerze dać do zrozumienia, jakie swoje kretyństwo objawia, ale to w sumie nie jego wina, prawda? To jest wina tego, którego zaczął, czyli Bismarka. Jest to też wada systemu, która się pojawiła, czyli oszukiwanie narodu (dzisiaj wszystkich), którzy są zbyt ufni. "Ale to jest ich wina, że są zbyt ufni!","Tak ci się tylko wydaje!", "Oni tacy się urodzili!", "To rodzice ich tak wychowali!", "W ogóle to nie rozumiem tego, jak możesz tak myśleć!", "Nie masz racji!".

Wiecie, szczerze mówiąc, więcej dopaminy politykom daje oszukiwanie ludzi, ponieważ więcej podatków mogą wcisnąć i więcej łamać konstytucję (np. przejmowanie dowolnej firmy przez prokuratora), jak dzisiaj przynajmniej w Polsce. I widocznie to działa.

Szczerze mówiąc, to moim celem nie jest tłumaczenie wszystkim ludziom w pojedynkę, w jakim świecie żyją, ponieważ to nie jest efektywne. Lepiej jest pokazać wszystkim zestaw dowodów na to, że wszyscy podlegają propagandzie. I wiecie co? Jest taka technologia, która to umożliwia.

Blockchain.

Dlatego:

• Trzeba dobrego teamu, który stworzy system blockchainowy open source, który będzie zdecentralizowany, będzie miał przewagę nad scentralizowanymi sieciami (jeśli nie liczbową ilością członków, no to siłą ich oddziaływania na zwolenników scentralizowanych sieci) np. swoimi możliwościami, funkcjonalnością.
• Trzeba żeby ten nowy system produkował ludzi (żartobliwie tak jak z nami dzisiaj), którzy będą zastępować wojsko, milicję, lekarzy, polityków, wszystkie zawody. Wtedy będzie zlikwidowany problem pieniężny nauczycieli, ich słabej efektywności (ponieważ efektywni będą wynagradzani w zdecentralizowanym systemie). Nauczyciele w zdecentralizowanym systemie będą edukować i wychowywać ludzi na mądrych, rozsądnych, samodzielnych, obiektywnych, energicznych i szczęśliwych.
  I nie, to co mówię to nie jest żart. To naprawdę może się stać. Proszę was więc o jedno:

Miejcie to na uwadze i zdziałajcie w tym zakresie, jak będzie okazja, bo to będzie najznakomitsza rewolucja, jaka będzie!