Dokładnie wiem o czym piszesz. Dzieci w pewnym wieku można formować jak plastelinę. Są miękkie, giętkie i można z nimi zrobić co chcesz. Widzę to po moim 9-letnim synu, który spędzając czas u ojca jest przemielony na wszystkie strony. Nie poznaję go jak wraca...
Bardzo trudna sytuacja... dobrze, że ma Ciebie. Odchodząc od męża dałaś synowi szansę, to się liczy.
Najbardziej chciałbym żeby kiedyś miał normalne życie. Ja z resztą też...