You are viewing a single comment's thread from:
RE: Konkurs #pl-gry: Piractwo komputerowe, za czy przeciw?
Bardzo dobry artykuł.
Pamiętam czasy gier na Commodore 64, wszystkie składanki to były piraty. Kiedyś czytałem w CD-Action jakie były zabezpieczenia antypirackie w latach 80. Typu "napisz siódme słowo znajdujące się na szóstej stronie instrukcji, w 3 wersie". Pamiętam, że takie zabezpieczenie miało "Wings of Fury", ale crackerzy umieli je złamać.
Jeśli chodzi o zabezpieczenia antypirackie na PC to była paranoja. W późniejszym okresie, bo chyba w 2008 roku, wyszło GTA 4. To co oni tam odwalili z tymi zabezpieczeniami. Kiedyś kupiłem sobie tę grę na Steam w promocji i nie było problemów z uruchomieniem , jak ze starszą wersją pudełkową. Z tymi zabezpieczeniami gier na PC to były cyrki. Uczciwego gracza traktowano gorzej niż pirata.
Dokładnie tak, wszystkie składanki, ale też gry na Amigę na dyskietkach, które można było dostać normalnie sklepach RTV to były piraty. Nie wspominając o giełdach komputerowych, które były siedliskiem piractwa :) Te zabezpieczenia z książeczkami to pamiętam z czasów Amigi właśnie :) Przeważnie połamane gry wyświetlały prośbę o podanie odpowiedniego słowa, ale wystarczyło wpisać cokolwiek i przyjmowały bez problemu :)
Co do tego traktowania legitnych graczy tak, że odechciewało im się oryginałów to przejdzie chyba do legendy :) Faktycznie zdarzały się wtedy bardzo dziwne akcje.
Dokładnie. Ja jeszcze pamiętam w 1993 roku sklepy, w których jeszcze legalnie sprzedawano kasety składanki na Commodore 64 obok Pegasusów. Pamiętam jeden sklep (obecnie tam jest apteka). Potem jak weszła ustawa o prawach autorskich, to trochę się to ukróciło. Kasety do C-64, kardridże do Pegasusa, kupowało się na targowisku w niedzielę.
Tak jak mówisz crackerzy sobie z tym poradzili, wystarczyło wpisać byle co i gra i tak się uruchamiała, przykład to wspomniane przeze mnie wcześniej Wings of Fury.
Jeśli chodzi o gry po 200...5 roku? To była porażka. Wtedy dużo gier wymagało połączenia z usługą Games for Windows?, coś takiego. W dodatku ta usługa nie była obsługiwana w Polsce i żeby to obejść, trzeba było rejestrować konta gdzieś na Zachodzie. Pamiętam, że miałem problemy z grą F1 2010 bo bez połączenia z tą platformą nie można było save'ować gry. Wiem, że jakoś to obszedłem, ale nie pamiętam jak. Gracz był traktowany jako potencjalny pirat. GTA 4 chyba też wymagało połączenia z tą usługą. Sprawdziłbym, ale nie chce mi się szukać w szafie pudełka z grą :)
Nie ma to jak odpisać po 3 dniach :)