To życzę powodzenia w dalszej pracy nad sobą i wytrwałości. Niestety na nie mogę się zmotywować do pójścia na siłownię...
Posted using Partiko Android
To życzę powodzenia w dalszej pracy nad sobą i wytrwałości. Niestety na nie mogę się zmotywować do pójścia na siłownię...
Posted using Partiko Android
Kluczem jest chyba znalezienie takiej aktywności, dla której człowiek wstanie nawet o 5:00 rano. U mnie tak jest z siłownią czy pójściem do street workout parku (zdarzało mi się chodzić nawet w zimie). Z bieganiem (na zewnątrz) to już trochę taka sinusoida, są miesiące, że biegam dużo, a są takie, że nie biegam wcale. Ale już do biegania na bieżni czy pedałowania na rowerku stacjonarnym to siłą by mnie nikt nie zaciągnął :P
Na siłownię sama chciałam już iść kilka lat temu z samej ciekawości, ale wtedy jeszcze nie czułam się gotowa, by chodzić sama do takich miejsc. Dodatkowo najbliższa sensowniejsza siłownia była oddalona na tyle, że zabawa z dojazdami i powrotami, mijała się z celem. Później jakoś mi przeszło i dopiero niedawno się o sobie przypomniało. O moich pierwszych wizytach chciałabym napisać w przyszłości osobny post.