2019 09 12 - Ostatnie Bastiony Zielonego Mokotowa - część 1: Szopy Polskie, Potoki, Sielce

in #polish5 years ago

DSCF6191.JPG

Uszanowanie,
w gąszczu spraw nadszedł czas na opisanie tematu zasygnalizowanego w poprzednim wpisie.
Post będzie w konwencji w miarę podobnej do opisu Maratonu na Balaton.

Spróbujemy przejść od ogółu do szczegółu. Mokotów, dzielnica Warszawy, w minionym wieku stał się areną szybkiego rozwoju i rozszerzenia granic miasta. Peryferyjne niegdyś okolice zostały zewsząd otoczone miejską tkanką.
Tym niemniej, dzielnica posiada wiele niezagospodarowanych, właściwie dzikich obszarów - głównie w części przylegającej do Wisły. Jednak i w głębi lądu można spotkać szersze połacie zieleni, nieuregulowane pod postacią parków. Sporo zieleni można spotkać na Polu Mokotowskim, choć jest tu jedna przeszkoda - według miejskiego systemu informacji, większość Pola Mokotowskiego znajduje się w obrębie Śródmieścia.

Podobno Mokotów to największa dzielnica w Polsce. Według oficjalnych szacunków, zamieszkuje ją blisko 220 tys. osób.
To więcej niż liczebność niejednego miasta wojewódzkiego. Zawsze można uwzględnić w szacunkach osoby dojeżdżające do pracy - ale na Mokotowie mamy Mordor (czyli tak zwany Służewiec Przemysłowy).
Cała dzielnica stanowi mozaikę najróżniejszych wariantów zagospodarowania przestrzeni - część przypomina Warszawę sprzed stu lat, można odbyć podróż przez kolejne dekady - niższe bloki, wielką płytę, zabudowę jedno i wielorodzinną.
W utworze zespołu Partia "Żoliborz Mokotów" padają słowa "Podróż na południe, tam gdzie nie ma już niczego".
Byłem, potwierdzam. Jeszcze kilkanaście lat temu słowa jak najbardziej aktualne. Jeździłem do zaprzyjaźnionej rodziny na Stegny i wyobrażałem sobie stada turów na szerokich polach między osiedlami.
Obecnie, miejsca w potencjalnie korzystnej lokalizacji (jeśli się zapomni że większość tamtejszych arterii komunikacyjnych jest potwornie zakorkowana) kuszą zarówno deweloperów, jak i zainteresowanych kupnem nieruchomości.

Na tle tego krajobrazu warto odnotować, że przynajmniej do lipca 2019 roku w granicach Mokotowa uchowała się wieś. A nawet dwie wsie. Blisko środka dzielnicy, między ulicami Bukowińską, Idzikowskiego, Aleją Sikorskiego (nie do końca) i Aleją Wilanowską wciąż istnieją szerokie przestrzenie wsi Potoki oraz położonej na dawnej skarpie wiślanej wsi Szopy Polskie. Teren Potoków planowo ma zostać zabudowany osiedlami niskich domów, porównywanych do Saskiej Kępy.
Zajęcie tych postępuje od wschodu, od Alei Sikorskiego.

Wycieczkę zaczęliśmy zatem od zachodu, przy stacji metra Wilanowska (reprezentant Żoliborza spotkał reprezentantkę Mokotowa - tak jak przy poprzedniej podróży, dobre zdjęcia to najprawdopodobniej jej zasługa).

Tam widzimy specyficzny misz-masz - ogromne bloki, samotnąkamienicę, bazar obok parku. Pola świadczące o niegdysiejszych otwartych przestrzeniach.
DSCF6166.JPG

Na Bukowińskiej widać też orła - jest to pomnik z istniejącego na tych terenach w przeszłości cmentarza (więcej informacji tutaj.)
DSCF6171.JPG

Minąwszy sporych rozmiarów bloki, dotarliśmy na skraj całkiem gęstych zarośli - do wsi Szopy Polskie, położonej na skarpie. Znaleźć tam można zarówno domy zamieszkane, jak i opuszczone.

DSCF6185.JPG

Znaleźć tam też można na wskroś leśne widoki.
Są ilustrujące niniejszy wpis drzwi do lasu oraz drzewa z Gry o Tron.
DSCF6199.JPG

Podążając wytyczoną drogą, dotarliśmy na dół skarpy, na ulicę Jaśminową. Minęliśmy pole - odpowiednio wykadrowane nie zdradza, że znajduje się praktycznie w środku Warszawy.

DSCF6215.JPG

Zmierzaliśmy ku dalszym celom, które leżały na wschodzie. Pierwszym celem wędrówki okazał się sztuczny zbiornik, prawdopodobnie przygotowany pod otoczenie przez osiedle, które ma dopiero powstać.
DSCF6233.JPG - powyżej przykład wzorowej opieki nad storczykiem, który potrzebuje częstego nawodnienia.

Dalsza droga zawiodła nas do osiedla, które już jest, ale jakby go nie było.
Nowe ulice o nazwach oddających hołd ustępującej przyrodzie. "Zapachu Bzu", "Ukryty Raj" "Białego Dębu".
DSCF6245.JPG

Nad naszymi głowami przeleciała mewa śmieszka, która bardzo wyraźnie zareagowała na takie nazwy.
Nigdy nie słyszałem tak rozszalałej mewy śmieszki.
Sądziliśmy że wyjdziemy na Aleję Sikorskiego, jednak ścieżka przez pole przekonała nas obrać inną drogę.
Tak znaleźliśmy się przy ogródkach działkowych w okolicy Fortu Piłsudskiego.
DSCF6256.JPG

Ogródkami i opłotkami dotarliśmy nad Tor Stegny, gdzie sportowcy przystrojeni barwami stołecznymi doskonalą się w sportach zimowych.
DSCF6264.JPG
Tam też spotkaliśmy parę podróżników zza wschodniej granicy, którzy potrzebowali pomocy w dotarciu do jednego z okolicznych centr handlowych. Tak oto spędziliśmy kolejne pół godziny w ich towarzystwie, chociaż nie nastawałem zbytnio - byli dość zmęczeni długą podróżą. Gdy osiągnęli cel, kontynuowaliśmy wędrówkę i znaleźliśmy się w bezpośredniej bliskości przedstawicielstwa dyplomatycznego Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Coś mi podpowiedziało, że jeśli zrobimy zdjęcia, mogą być problemy z posiadaniem odpowiedniej ilości palców do pracy na klawiaturze celem opisania historii, dlatego obiektów decydowaliśmy się nie fotografować.
DSCF6266.JPG (za to mogę zademonstrować szkieletor który stoi tak już dobre dwadzieścia lat, zmieniają się tylko bannery pewnej prywatnej stacji telewizyjnej)
Skupiając się na wątkach podróży przez zieleń, trafiliśmy na to, co zostało ze sporej niegdyś połaci zieleni, obecnie zabudowywanej biurowcami. Zawsze chciałem zobaczyć to miejsce z bliska, pozostał jedynie kawałek - kanałek.
Nie ja jeden pamiętałem o dziewiczości odwiedzanych terenów - idąc brzegiem kanałku, trafiliśmy na bażanta.
Napotkaliśmy też parę leśnych kryjówek - kto się w nich kryje, tego tematu nie drążyłem.

DSCF6283.JPG
(Zaginiony świat w kanałku)

Samo istnienie niegdyś tego zielonego "serka" lubię sobie tłumaczyć tym, że niedaleko znajdowała się ambasada ZSRR, potem zaś, w latach 90, miejsce znajdujące się we władaniu Federacji Rosyjskiej. Zielony serek to idealne miejsce na lądowisko w momencie, gdyby Rosjanie potrzebowali szybkiej ewakuacji. Ale to tylko domysł mojej rozmiłowanej w bajaniu tudzież bajdurzeniu głowy.

Znaleźliśmy się w punkcie stycznym dla kilku mokotowskich obszarów - tam gdzie spotykają się Stegny, Sadyba, Sielce i Czerniaków. W okolicy, do której zmierzaliśmy, stoi klasztor bernardynów. Jedna z prowadzących ku niemu dróg to pas zieleni z kanałem zarośniętym trzciną - czyli Bernardyńska Woda- Fosa.
DSCF6297.JPG

My obraliśmy inną drogę, zgoła też nasz cel leżał gdzie indziej. Jest to dość słynny Zielony Bastion, zwłaszcza w świetle doniesień z ostatnich miesięcy, jakoby los Jeziorka Czerniakowskiego, bo o nim mowa, był już przesądzony. Tą kwestią zajmę się w kolejnym wpisie - uznałem bowiem że lepiej będzie wpis o tej wyprawie podzielić na dwie części.

Na gusta mieszczucha (przynajmniej warszawskiego), wieś w środku miasta to coś niezwykłego, niecodziennego.
Dla osób, które lubią cieszyć się drobiazgami, wyprawa w takie okolice może przynieść sporo niespodziewanych, pozytywnych wrażeń. Koegzystencja ludzkiego osiedla i niemal kompletnej dziczy działa twórczo na wyobraźnię - coś o tym przecież wie każdy, kto spędził dzieciństwo ganiając po krzakach na jeszcze nie do końca zabudowanym osiedlu.

Na koniec dam zdjęcie z którego widać róg ulic Czerniakowskiej i Chełmskiej - miejsce, gdzie w latach pięćdziesiątych minionego wieku Leopold Tyrmand lokował peryferie Warszawy na kartach "Złego".

DSCF6300.JPGTak oto kres wchodzi do centrum.

Sort:  

Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRAIL" o łącznej mocy ~0.17$. Zasady otrzymywania głosu z traila @sp-group-up znajdziesz w ostatnim raporcie tygodniowym z działalności @sp-group, w zakładce PROJEKTY.

@michalx2008x

Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD

Gratulacje! Twojej wysokiej jakości treść podróżnicza została wybrana przez @lesiopm, kuratora #pl-travelfeed, do otrzymania 100% upvote, resteem oraz podbicia całym trailem @pl-travelfeed! Twój post jest naprawdę wyjątkowy! Artykuł ma szansę na wyróżnienie w cotygodniowym podsumowaniu publikowanym na koncie @pl-travelfeed. Dziękujemy za to, że jesteś częścią społeczności TravelFeed!

komentarz.png

Dowiedz się więcej o TravelFeed klikając na baner powyżej i dołącz do naszej społeczności na Discord.

Congratulations @avarski! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You published more than 10 posts. Your next target is to reach 20 posts.

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

To support your work, I also upvoted your post!

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.14
JST 0.030
BTC 62647.38
ETH 3335.62
USDT 1.00
SBD 2.46