Klin jak klin i z byle desek da się pozbijać. Gorzej z samym silnikiem. musiałby być wystarczająco silny i wytrzymały do takiego sprzętu. Są natomiast specjalne platformy, tyle że ich koszt mieści się w kilku tysiącach złotych. Temat rzeka, ale warto go zglebić chociażby, żeby zobaczyć jak bardzo pomysłowi potrafią być ludzie. ;)
Klin jak klin i z byle desek da się pozbijać. Gorzej z samym silnikiem. musiałby być wystarczająco silny i wytrzymały do takiego sprzętu. Są natomiast specjalne platformy, tyle że ich koszt mieści się w kilku tysiącach złotych. Temat rzeka, ale warto go zglebić chociażby, żeby zobaczyć jak bardzo pomysłowi potrafią być ludzie. ;)