Omlet z dynią, syszonymi pomidorami i świeżą kolendrą . Temat konkursowy #pl-kuchniakonkurs
Po raz pierwszy postanowiłam wziąć udział w konkursie kulinarnym organizowanym przez @grecki-bazar-ewy :)
Link do konkursu -> https://steemit.com/polish/@grecki-bazar-ewy/konkurs-kulinarny-8-jajka
I też po raz pierwszy w omlecie dziś zastosowałam takie składniki jak w poniższym przepisie i wyszło wyśmienicie. Miałam smaka na coś nowego, czego nie jadłam jeszcze wcześniej, a że w zamrażarce zostało jeszcze trochę zapasów dyni to stąd pomysł na taki omlet.
Potrzebne składniki:
- suszone pomidory w oleju
- 2 jajka
- odrobina mleka
- świeża kolendra
- kilka kawałków miąższu dyni (ja miałam akurat jeszcze zamrożone)
- odrobina startego żółtego sera
- przyprawy (pieprz, sól, chili, zioła prowansalskie)
Najpierw biorę małą patelnie i na nią wykładam 3-4 suszone pomidory i smaruję nimi patelnie. Wyciągam suszone pomidory na deskę do krojenia i kroje je na małe kawałki. Na rozgrzaną patelnie wkładam pokrojoną na kawałki dynie, doprawiam lekko solą i zostawiam do podpieczenia. Pieczemy tak długo, aż będzie lekko miękka i będzie dało się ją lekko rozbić na mniejsze kawałki za pomocą drewnianej łyżki. Pod koniec smażenia dyni dodaję kawałki suszonych pomidorów i wszystko jeszcze przez chwilę duszę razem.
W trakcie przygotowywania na patelni dyni wbijam do miseczki 2 jajka, dolewam trochę mleka i dodaję ulubione przyprawy: pieprz, sól, zioła prowansalskie, odrobina chili. Wszystko roztrzepuję za pomocą ręcznej trzepaczki i wlewam na patelnie z dynią i suszonymi pomidorami. Przykrywam pokrywką i piekę kilka minut na średnim stopniu ciepła, pod koniec lekko podkręcam, żeby omlet był dopieczony.
Jak już widzę, że omlet jest prawie gotowy, ale z wierzchu jeszcze lekko surowy to biorę drugą patelnie i przykrywam nią tą mniejszą i przewracam tak, aby podpiec na drugiej patelni drugą stronę omletu. Dodaję na wierzch odrobinę startego żółtego sera i podpiekam kilka minut.
Upieczony omlet zsuwam na talerz i posypuję świeżą kolendrą.
Smacznego! Omlet wyszedł na prawdę pyszny i nie wiem czy jutro nie powtórzę tego samego. Myślę też, że to całkiem zdrowy posiłek :))
Posiłek jest bardzo apetyczny! Uwielbiam smażona dynię z wszelakimi dodatkami.
Moja kolendra ma już po kilka listków także będę mogła niebawem zbierać z ogródka.
Kolendra pasuje mi niemal do wszystkiego, danie z dodatkiem kolendry jest jakby orzeźwione. Moja rośnie w doniczce na parapecie w kuchni :) dziękuje
wygląda świetnie ! :)
Dzięki :)
No to mi apetytu narobiłaś i będę musiał spróbować :)
Nie każdy lubi dynie, tutaj jednak ona jakoś nie dominuje i myśle, ze mogłoby smakować nawet komuś kto za dynia nie przepada. Dzięki za komentarz a taki omlet polecam :)
No nie mogę... aż muszę iść przez Ciebie do kuchni i coś zjeść :)
Ja to bym cały czas mogła tylko jesc, ciagle jest na coś smak ;))
Super, że odważyłaś się dodać dynię do jajek, omlet na pewno miał kremową konsystencję :)
Wyszło tak pysznie, ze na pewno nie raz to jeszcze powtórzę. Podoba mi się w tym daniu to ze dynia nadmiernie nie dominuje swoim smakiem :) omlet wyszedł bardzo delikatny i tak jak mówisz jakby kremowy
Wspaniały omlet!
Jajka mają to do siebie że obojętnie jakie damy do nich dodatki, zawsze wychodzi coś dobrego. Z dynią też eksperymentowałam jednak moim hitem lata są jajka z cukinią, mogę jeść codziennie... :)
Fajnie że dołączyłaś do naszego Konkursu Kulinarnego, pozdrawiam i życzę powodzenia w głosowaniu :)
Uwielbiam cukinie i jem ją teraz bardzo często. Co do jajek to fakt, jak ma się je w domu to niewiele potrzeba, żeby wyczarować coś do jedzenia :)) ja tez się cieszę i myśle ze to nie będzie ostatni raz, teraz trzeba będzie zagłosować na innych, będę czekać na wpis z lista uczestników konkursu :) pozdrawiam
Ten post został zgłoszony do kuratorstwa :)
Oooo, fajnie :) dziękuje