You are viewing a single comment's thread from:
RE: MASŁO CZY MARGARYNA ? #6
Ja do Ciebie nie mam kompletnie nic, bo wiem, że nie wynika to z Twojej jakiejś zatwardziałości umysłowej tylko właśnie z błędów merytorycznych na uczelniach. Jak gdzieś wyżej pisałam: mnie też tego o margarynie uczono, dlatego po części rozumiem skąd czerpałaś dane. Jednak stety lub niestety - większość danych w naszym pięknym kraju trzeba weryfikować na własną rękę, bo jesteśmy zawsze jakieś 10 lat do tyłu z zaleceniami zdrowotnymi.