Sort:  

Zasady określa algorytm, a ten nie zna takiego pojęcia jak "przypau". A wszystko poza nim to dorabianie ideologii do cyfrowej rzeczywistości oparte na subiektywnych opiniach czy poglądach.

Ja wiem że zasady określa algorytm więc wszystko co jest do wykonania jest dozwolone ale ludzie siedzący na Steemie mogą różnie na to reagować vide mcostam i niekorzy spod tagu polish albo haedjin i czerwoni.
Tak więc ja się pytam o to co sądzą ludzie a nie o to jak jest napisany kod.

Tzw. "altruiści" dorabiają ideologię do algorytmu, zaś "egoiści" go po prostu stosują 😉

Ale mądrzy egoisci sprawdzają jakie działania dadzą im najwięcej korzyści, wszak dawanie sobie upvota tylko po to żeby zostać sflagowanym przez użytkowników jest bezsensowne :D

Oczywiście 😉 Ale altruiści też ewoluują. Nie tak dawno głosowanie na własne posty było uważane za poważną niemoralność publiczną, a w tej chwili jakby optyka się zmieniła.

Ale czy mi się wydaje czy tę przyśpieszoną ewolucję spowodował pewien osobnik który jest na tyle ciężki że altruiści nie moga go do swoich zasad przymusić i który nie gra wedle tych zasad? :D

Być może masz rację. I niekoniecznie chodzić musi tylko o jednego osobnika bo zdaje się, że równolegle ekskluzywny dawniej klub jakby się zdemokratyzował ostatnio. Ale w sumie czy to ważne? Ważne, że ewolucja posuwa się do przodu 😈

Też, z małymi wyjątkami, nie jestem fanem głosowania na swoje komentarze. To kwestia subiektywna, więc ciężko tu o konsekwentną granicę wyznaczoną według obiektywnych zasad. Ja uważam, że komentarze to z reguły wkład dużo mniejszej wagi niż posty - więc na swoje posty głosuję zawsze, a na komentarze prawie nigdy. Jednak, jeśli ktoś napisze komentarz, który jest tak wartościowy, jak porządny artykuł, i na niego zagłosuje, to nie będę na to krzywo patrzył. ;)

Więc nie chodzi tylko o to że autor uważa że to co napisał jest warte przeczytania? To niejako przeczy temu co napisałeś w poście :) Oczywiście zgadzam się że większość komentarzy wymaga mniejszego wkładu niż post ale idąc logiką przedstawioną w poście to nie głosując na własny komentarz uważam że nie jest on wart aby go czytać /na niego głosować.

Nie przeczy, ponieważ mój wpis dotyczył jedynie głosowania na posty. Nie pisałem, że te same zasady polecam stosować względem komentarzy.
Post jest dziełem samodzielnym, a komentarz jest wobec niego podrzędny - istnieje w odniesieniu do posta. Dlatego nie widzę powodów, dla których posty i komentarze należałoby traktować na równych zasadach, i dla których stosowanie wobec nich różnych kryteriów miałoby oznaczać brak konsekwencji.

Post jest dziełem samodzielnym, a komentarz jest wobec niego podrzędny - istnieje w odniesieniu do posta.

Nie jestem pewien jak to wygląda od strony technicznej w Steemie ale nie byłbym taki pewien czy istnieje jakieś kategoryczne rozróżnienie pomiedzy postami a komentarzami, wszak profil liczbe postów jako sumę blogów i komentarzy, dopiero niżej jest rozróznienie i pytaniem jest czy jest ono tylko i wyłącznie czysto "estetyczne"(typ objekt post może referować do innego postu wtedy jest komentarzem, jeśli nie referuje to jest uznawany za blog) czy leży za tym jakaś logika w kodzie.
Oczywiście pisałeś o "postach" i ja może tego troche nadużyłem stosując generalizację na komentarze, ale chciałbym tę generalizację obronić.
Otóż sednem Twojej argumentacji jest to że każdy użytkownik jest współudziałowcem i głosując na swoją treść wyraża przekonanie iż ta powinna zostać nagrodzona. Ja nie widzę zasadniczej różnicy pomiędzy uważaniem że blog powinien zostać nagrodzony a pomiędzy tym że komentarz powinien zostać nagrodzony. To tyle w kwestii zastosowanej agrumentacji w poście.

Oczywistym jest że siłą rzeczy jeden post wnosi przeważnie więcej niż jeden komentarz, jednak uważam iż nierzadko to komentarze widziane jako całosć wnoszą więcej do wymiany poglądów niz post do którego referują, chociażby ta nasza dyskusja daje nam możliwosć dogłębniejszego zbadania sprawy :) Ale tak, masz racje iż pojedyńczy komentarz często wnosi mniej niz post i dlatego uważanie iż powinno się zostać za niego specjalnie nagrodzonym może uniesc kilka brwi :)

Co zaś się tyczy moim poglądów na te sprawy (chyba pora je przedstawić a nie tylko wiercić dziurę w brzuchu autorowi chociaż sam się o to prosił :D ) to kiedy przyszedłem na Steemit miałem pogląd iz "lubienie własnych treści to trochę jak lizanie własnych jąder", pogląd który można często spotkać chociazby na FB. Jednak patrząc na to obiektywnie to "lubię to" czy "upvote" wyraża iż dana tresć mi isę podoba/uważam ją za wartościową. Wychodze zaś z założenia że nie lublikuje się treści której się nie uważa za wartościową, także taki głos na siebie jest jak najbardziej na miejscu, zwłaszcza na Steemie. Dlaczego zwłaszcza na Steemie? Albowiem, jak już zauważyłeś w swoim wpisie, każdy z nas jest udziałowcem, a platforma jest oparta na Steemach. Tak więc każdemu z nas zależy aby był jak największy popyt na Steem, a jednym z głównych czynników które generuje popyt na Steem to iż Steem można zainwestować w SP i używać do głosowania na swoje własne treści w celu zwiększenia własnego zysku.

Ale jak się to ma do oceniania komentarzy? Otóż jak zapewnie wiesz nie mamy nieskończonej siły głosu i każdy nasz głos ostabia jego siłę. Wobec tego musimy piorytetować te treści które przynoszą nam największy zysk, te które oznaczają największą wartość dla nas. Używam subjektywnej teorii wartosci która pewnie znasz ale może ktoś kto przeczyta komentarz nie zna więc zostawiam hiperłącze: https://en.wikipedia.org/wiki/Subjective_theory_of_value

Tak więc mając ograniczone zasoby musimy wybierać na czym nam bardziej zależy, na promowaniu dobrych wpisów i zachęcaniu ulubionych autorów czy na budowaniu własnego portfolio.

Na koniec dam sobie upvota bo się trochę napisałem :D

Można tak na to patrzeć, choć sam (subiektywnie) widzę dużą różnicę między postami i komentarzami, więc zamierzam je przy publikowaniu traktować zupełnie inaczej.
Tyle ze strony nadawcy, ale ważna jest też perspektywa odbiorcy - i tu chciałbym zauważyć, że odpowiedź na prowokacyjne pytanie, które postawiłem we wpisie - "Czemu inni mają w takim razie uznać, że zasługuje on na nagrodę?" - niekoniecznie brzmi: "nie ma powodów, żeby tak uznali, więc nie powinni na niego głosować".
Ja tak naprawdę głosuję na sporo postów, na które nie zagłosował sam autor. W powyższym wpisie polecam przyjęcie mojej perspektywy podczas publikacji, ale jako odbiorca liczę się z tym, że ktoś może mieć inną, więc oceniam posty przede wszystkim po ich zawartości.
Jest więc w moim wpisie odrobina prowokacji, co w podsumowaniu zasygnalizowałem przymrużeniem oka. ;)

No to prowokacja chyba udana? :)
Co do tego że głosujesz na posty nawet jesli autor na nie nie głosował to nie śmiałbym cię posądzać o coś innego ;)

Hehe, no nie narzekam na rezultat prowokacji. ;) Ale jednak, gdyby ktoś miał wątpliwości, prowokacja nie jest głównym składnikiem tego wpisu. W większości napisałem szczerze swoje zdanie.

Aha, i jeszcze jedno. Przy publikowaniu komentarzy nie można póki co wybrać opcji Decline Payout, więc ewidentnie logika przedstawiona w moim wpisie nie może zostać w pełni zastosowana do komentarzy. Sama platforma stosuje odmienne zasady wobec postów i komentarzy.
Ale dla świętego spokoju zagłosuję na ten oraz poprzedni komentarz, żeby nikt nie pomyślał, że nie warto ich czytać. ;)

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.13
JST 0.027
BTC 58733.26
ETH 2663.75
USDT 1.00
SBD 2.44